„Ojciec Święty dziękuje wam z całego serca, że wnieśliście w Rok Miłosierdzia swoje twórcze siły i młodzieńczą wyobraźnię” – napisał watykański sekretarz stanu do uczestników 38. Europejskiego Spotkania Młodych.
Papieskie przesłanie odnosi się do hasła tegorocznej pielgrzymki: „Odważyć się na miłosierdzie”. Wpisuje się ono w ogłoszony przez Papieża Jubileuszowy Rok Miłosierdzia.
W liście czytamy, że miłosierdzie to nie droga samodoskonalenia duchowego, ale konkretne towarzyszenie ludziom dotkniętym różnymi nieszczęściami. Musimy pamiętać, że miłosierdzie ma wymiar społeczny. O tym przypomina nam treść uczynków miłosierdzia względem duszy i ciała. „Wiecie, że Kościół jest dla całej ludzkości i że «gdziekolwiek są chrześcijanie, każdy powinien odnaleźć oazę miłosierdzia» (bulla ogłaszająca Jubileusz Miłosierdzia Misericordiae vultus, 12)” – czytamy w przesłaniu wystosowanym w imieniu Papieża. Kard. Parolin dodaje, że właśnie taką oazą ma być wspólnota z Taizé. Zapewniając o błogosławieństwie papieskim, watykański sekretarz stanu złożył na zakończenie życzenia wszystkim uczestnikom tegorocznego spotkania w Walencji: „Ojciec Święty życzy, abyście podczas tych pięknych dni coraz lepiej poznawali oblicze miłosiernego Ojca”.
Listy do uczestników tej ekumenicznej pielgrzymki skierowali też zwierzchnicy innych wspólnot chrześcijańskich. Abp Justin Welby podobnie jak Papież nawiązuje do tematu miłosierdzia. „Bóg otacza swoją troską całe stworzenie, nam zaś powierza kluczowe zadanie, abyśmy wczuwali się w cierpienia innych i łagodzili je” – pisze anglikański arcybiskup Canterbury. Z kolei prawosławny patriarcha Bartłomiej, opisując trudną sytuację na świecie zatruwanym przez wojny i terroryzm, zauważa, że najlepszą odpowiedzią na to zło jest własne nawrócenie, czyli zerwanie z nałogami i tym, co nas osłabia.
Ojciec Święty w liście z okazji 100-lecia erygowania archidiecezji katowickiej.
Przyboczna straż papieża uczestniczyła w tajnych operacjach, także podczas drugiej wojny światowej.
Droga naprzód zawsze jest szansą, w złych i dobrych czasach.
Mają uwydatnić, że jest to pogrzeb pasterza i ucznia Chrystusa, a nie władcy.
W audiencji uczestniczyła żona prezydenta Ukrainy Ołena Zełenska.
Nazwał to „kwestią sprawiedliwości”, bardziej, aniżeli hojności.