Wizyta na Kubie budzi duże zainteresowanie, pragnienia i nadzieje.
logistycznych i duchowych przygotowaniach do zbliżającej się wizyty Franciszka na Kubie, a także o związanych z tą pielgrzymką oczekiwaniach mieszkańców wyspy mówił kard. Jaime Lucas Ortega y Alamino w obszernym wywiadzie udzielonym stołecznemu dziennikowi La Tribuna de la Habana. „Dla każdego kraju wizyta Papieża jest zawsze wielkim wydarzeniem. Ojciec Święty nawiedza nie tylko Kościół katolicki, ale również składa wizytę Kubańczykom. Dlatego też budzi tak duże zainteresowanie, pragnienia i nadzieje” – stwierdził arcybiskup Hawany.
Kardynał zwrócił również uwagę, że pielgrzymka ta zbiega się z zainspirowanym przez Franciszka ociepleniem stosunków między Kubą a Stanami Zjednoczonymi. „Ojciec Święty przybywa na wyspę w dosyć szczególnym momencie – uważa ordynariusz Hawany. – Rozpoczynamy nowy etap zbliżenia i postępujących wysiłków mających ogólnie na celu poprawę stosunków i zniesienie blokady Kuby, co bardzo nas naznaczyło przez tyle lat. Jest przed nami taka nowa możliwość. Wiąże się ona z ryzykiem, ale równocześnie z korzyściami. I w takim właśnie kontekście będzie miała miejsce ta wizyta”.
Duchowny przypomniał, że Franciszek będzie już trzecim Papieżem, po Janie Pawle II i Benedykcie XVI, który w ostatnich 17 latach odwiedza Kubę. Jednak po raz pierwszy będzie to Następca św. Piotra pochodzący z Ameryki Łacińskiej. To wzbudza szczególną radość. „Byłem świadkiem jego zadowolenia, gdy spotkał się ze mną, by mi powiedzieć, że chciałby nas odwiedzić” – powiedział kard. Ortega. Dodał także, że Papież nie chciał żadnych nadzwyczajności, bo lubi rzeczy proste. „Wszystko jest przygotowane z wielką miłością. Zostanie on pięknie przyjęty i będzie to bardzo owocna wizyta” – prognozuje arcybiskup Hawany.
Serce papieża dobrze znosi terapię zastosowaną w związku z obustronnym zapaleniem płuc.
Środa jest szóstym dniem pobytu 88-letniego Franciszka w Poliklinice Gemelli.
Franciszek jest jednak w dobrym nastroju – stwierdza Biuro Prasowe Stolicy Apostolskiej.
Papież zmaga się z polimikrobiologiczną infekcją dróg oddechowych.
Poprawa zdrowia, ale papież nie poprowadził niedzielnej modlitwy Anioł Pański.