"Nasi bracia chrześcijanie w Syrii i Iraku mówią nam i naszemu poranionemu Zachodowi, gdzie wiara często już spłowiała i uważana jest niemal za rodzaj wyśmiewanej subkultury, że miłość Boga jest realna”.
„Nasi bracia chrześcijanie w Syrii i Iraku, mimo swej bezbronności, trwają w wyznawaniu wiary w jedynego Boga, który posłał swojego Syna Jezusa Chrystusa jako Zbawiciela. Mówią oni nam i naszemu poranionemu Zachodowi, gdzie wiara często już spłowiała i uważana jest niemal za rodzaj wyśmiewanej subkultury, że miłość Boga jest realna”. Mówił o tym kard. Leonardo Sandri podczas czuwania modlitewnego w intencji pokoju w Syrii i Iraku, które odbyło się wczoraj w jednej z rzymskich parafii.
Przemawiając podczas nabożeństwa prefekt Kongregacji dla Kościołów Wschodnich zaznaczył, że często tli się w sercach ludzi współczesnych wątpliwość, czy kiedykolwiek może skończyć się ten ciąg przemocy i krzywd. „Jeszcze gorzej by było, gdyby się okazało, że mimo tysiąca deklaracji woli istnieje ciche porozumienie pewnych sił, aby Bliski Wschód nie mógł być więcej ojczyzną dla chrześcijan – kontynuował kard. Sandri. – Albo że dramat musi trwać, bo ktoś na tym zarabia, poczynając od przemytników broni, poprzez spekulantów surowcami, aż po najgroźniejszych handlarzy ludźmi”. Prefekt Kongregacji dla Kościołów Wschodnich przypomniał też inne regiony, gdzie dominuje terror, jak Nigeria czy Meksyk. Modlił się także za osoby porwane w Syrii i Iraku, prosząc o nadzieję dla ich bliskich, że powrócą żywi.
"Chciałem, aby drugie Drzwi Święte były tutaj, w więzieniu."
"Pośród zdziwienia ubogich i śpiewu aniołów niebo otwiera się na ziemi".
Kalendarium najważniejszych wydarzeń 2024 roku w Stolicy Apostolskiej i w Watykanie.
Ojciec Święty otworzy też Drzwi Święte w Bazylice Watykańskiej i rzymskim więzieniu Rebibbia.
To doroczna tradycja rzymskich oratoriów, zapoczątkowana przez św. Pawła VI w 1969 r.
"Dar każdego życia, każdego dziecka", jest znakiem Bożej miłości i bliskości.
To już dziewiąty wyjazd Jałmużnika Papieskiego w imieniu Papieża Franciszka z pomocą na Ukrainę.
Poinformował o tym dyrektor Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej, Matteo Bruni.