Wsłuchiwanie się, odpowiedzialność, świadectwo – te trzy słowa będą towarzyszyły włoskiemu małżeństwu, które zostało zaproszone do udziału w październikowym synodzie o rodzinie. Będą oni pełnili rolę tzw. ekspertów. Franco i Giuseppina Miano są wykładowcami akademickimi, od lat zaangażowanymi w Akcję Katolicką.
„Synod poświęcony rodzinie jest wspaniałą okazją do tego, by podjąć refleksję nad tak ważną dla chrześcijan i Kościoła rzeczą jak znaczenie rodziny we współczesnym świecie - mówi Franco Miano. - Trzeba przypomnieć jej życiową rolę dla społeczeństwa. My chcemy wnieść w obrady nasze świadectwo, bo oboje jesteśmy przekonani, że młodemu człowiekowi trzeba dziś bardziej niż kiedykolwiek wcześniej mówić o tym, że rodzina to przede wszystkim piękno, miłość i radość. Oczywiście także trudności i codzienny wysiłek, ale w pozytywnym sensie. Takie nastawienie pomaga przezwyciężać problemy. Chcemy świadczyć o tym, że życie w rodzinie jest możliwe i piękne”.
Franciszek przestrzegł, że może ona też być zagrożeniem dla ludzkiej godności.
Tyle że chrześcijanie w tym kraju, choć jest ich niewielu, nie mają łatwo.
W minionych dniach brali udział w międzyreligijnym spotkaniu „Meaning Meets Us”.