Poranną mszę dla osób osadzonych w areszcie śledczym w Katowicach odprawił w wielkanocny poniedziałek metropolita katowicki abp Wiktor Skworc. Świąteczne spotkania z aresztantami zapoczątkował ponad dwadzieścia lat temu obecny arcybiskup senior Damian Zimoń.
Abp Zimoń przychodził do aresztu w Boże Narodzenie i Wielkanoc. Kontynuujący tę tradycję abp Skworc zaakcentował w poniedziałek, że Święta Wielkanocne wiążą się m.in. z darem obecności.
"Chrystus zmartwychwstały daje swoją obecność uczniom i apostołom. My jesteśmy świadkami tej obecności, głosimy ją, dlatego jesteśmy tam, gdzie ta prawda powinna być głoszona. I żadne mury nie są tu przeszkodą, aby przyjść i głosić obecność Chrystusa" - wyjaśnił metropolita.
Jak dodał, obecność kapłana wśród aresztantów jest m.in. znakiem pamięci kościoła o nich. "Myślę, że to także takie podniesienie na duchu i zachęta do pracy nad sobą - do przyjęcia Chrystusa, który ostatecznie wyzwala człowieka" - dodał abp Skworc.
W świątecznym nabożeństwie w kaplicy aresztu uczestniczyło kilkudziesięciu osadzonych, z ok. 400 wszystkich. Jeden z nich, Sebastian, mówił, że przygotowania do mszy z arcybiskupem są długie i dokładne, a do uczestnictwa w niej jest wielu chętnych.
Część osadzonych stara się też na własną rękę tworzyć namiastkę wielkanocnego klimatu. "Jakoś staramy się, żeby było tak samo jak w domu. Oczywiście, tak nie będzie, ale starać się możemy. Dużo osób chciałoby tu zapomnieć i odizolować się od tych świąt, bo tutaj to nie święta. Ale jak już tu jesteśmy, to staramy się, żeby - choć z dala od rodziny, dzieci - jak najlepiej było" - tłumaczył Sebastian.
Jak zaznaczył zastępca kierownika działu penitencjarnego w katowickim areszcie kapitan Dariusz Jabłoński, pracujący tam mają świadomość, że święta to dla aresztantów szczególny czas - często silniejszego niż zwykle odczuwania samotności.
W okresie świątecznym część aresztantów może wyjść na przepustki, to dla nich jedna z najwyższych form nagrody. Część uczestniczy w programach readaptacyjnych, np. kilkudziesięciu w integracji rodzin "Familia", czyli np. widzeniach z rodziną w przystosowanym do tego pokoju.
"Prócz tego staramy się, by te święta w tym miejscu były bardziej ludzkie - czy poprzez menu, czy poprzez zapewnienie dodatkowych paczek, czy poprzez starania, aby były spokojne - bo to jeden z koniecznych warunków do duchowego ich przeżywania" - zaznaczył Jabłoński.
W kaplicy w katowickim areszcie - prócz coniedzielnych mszy - odbywają się m.in. chrzty, pierwsze komunie i bierzmowania więźniów.
Papież rozmawiał wieczorem w Castel Gandolfo z dziennikarzami.
Ojciec Święty wyraził uznanie wobec tych, którzy podejmują tę posługę.
Aby przywódcy narodów byli wolni od pokusy wykorzystywania bogactwa przeciw człowiekowi.
„Jakość życia ludzkiego nie zależy od osiągnięć. Jakość naszego życia zależy od miłości”.
Znajduje się ona w Pałacu Apostolskim, w miejscu dawnej Auli Synodalnej.
Bp Janusz Stepnowski przewodniczył Mszy św. sprawowanej przy grobie św. Jana Pawła II.