Podzielam w pełni opinię Przewodniczącego Konferencji Episkopatu Polski, Księdza Arcybiskupa Józefa Michalika, na ten temat i apeluję do Pańskiego zdrowego rozsądku i zwykłego ludzkiego taktu: niech Pan ma odwagę podjąć właściwą decyzję!” – napisał w liście otwartym do dyrektora Centrum Sztuki Współczesnej w Warszawie biskup włocławski Wiesław Mering, przewodniczący Rady KEP ds. Kultury i Ochrony Dziedzictwa Kulturowego.
Wyraził w ten sposób sprzeciw wobec bluźnierczej instalacji zatytułowanej „Adoracja”, bezczeszczącej krzyż. Biskup wystosował do dyrektora placówki Fabio Cavallucciego „zdecydowany protest związany z profanacją świętego dla chrześcijan znaku Krzyża w filmie Adoracja”.
Oto treść listu:
W imieniu Rady Konferencji Episkopatu Polski ds. Kultury i Ochrony Dziedzictwa Kulturowego kieruję do Pana Dyrektora zdecydowany protest, związany z profanacją świętego dla chrześcijan znaku Krzyża w filmie „Adoracja”.
Pewnie niełatwo Panu zrozumieć, że są znaki i symbole zawierające w sobie sam rdzeń chrześcijaństwa: Krzyż do nich należy. Dla chrześcijan w Polsce prezentowana w Centrum Sztuki Współczesnej filmowa parodia jest zarówno dowodem beztalencia, braku kultury, jak i bezsensowną próbą ugodzenia wiernych w przeżywaniu ich wiary. Dla ludzi wierzących znaki ich wiary są święte. A każdy wyśmiewający czy profanujący je – staje się prymitywnym bluźniercą.
Dlatego proszę o jak najszybsze usunięcie prostackiej instalacji.
Podzielam w pełni opinię Przewodniczącego Konferencji Episkopatu Polski, Księdza Arcybiskupa Józefa Michalika, na ten temat i apeluję do Pańskiego zdrowego rozsądku i zwykłego ludzkiego taktu: niech Pan ma odwagę podjąć właściwą decyzję! Prawdziwa sztuka i kultura tylko na tym skorzystają.
Wiesław Mering,
BISKUP WŁOCŁAWSKI,
Przewodniczący Rady KEP ds. Kultury i Ochrony Dziedzictwa Kulturowego
To doroczna tradycja rzymskich oratoriów, zapoczątkowana przez św. Pawła VI w 1969 r.
"Dar każdego życia, każdego dziecka", jest znakiem Bożej miłości i bliskości.
To już dziewiąty wyjazd Jałmużnika Papieskiego w imieniu Papieża Franciszka z pomocą na Ukrainę.
Poinformował o tym dyrektor Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej, Matteo Bruni.
„Organizujemy konferencje i spotkania pokojowe, ale kontynuujemy produkowanie broni by zabijać”.