Nastąpiła dziś „zmiana warty” w watykańskim Sekretariacie Stanu. Papież pożegnał tam dotychczasowego sekretarza stanu, kończącego wkrótce 79. rok życia kard. Tarcisio Bertone.
Jego następca, 58-letni abp Pietro Parolin, obejmie swe funkcje z kilkutygodniowym opóźnieniem, bo musiał się poddać niewielkiej operacji – wyjaśnił jego nieobecność sam Ojciec Święty. Dziękując dotychczasowemu sekretarzowi stanu, nawiązał do faktu, że jest on salezjaninem, członkiem zgromadzenia założonego przez św. Jana Bosko.
„Życzymy wszyscy, by Ksiądz Kardynał nadal mógł się cieszyć skarbami, jakie naznaczyły jego powołanie. Są nimi trzy wielkie miłości ks. Bosko: obecność Jezusa w Eucharystii, pomoc Maryi, przyjaźń z Papieżem. Myśląc o tym, witamy także jak najserdeczniej – wprawdzie pod nieobecność – nowego sekretarza stanu. Zna on bardzo dobrze rodzinę, jaką jest Sekretariat Stanu, pracował tu tyle lat z zaangażowaniem i kompetencją oraz tą zdolnością prowadzenia dialogu i ludzkim podejściem, które są dla niego znamienne. Jest to dla niego w pewnym sensie powrót «do domu». Chciałbym zakończyć dziękując wam wszystkim za codzienną pracę, którą wykonujecie często w sposób ukryty i anonimowy. Jest ona cenna dla mojej posługi. Proszę was wszystkich, byście się za mnie modlili, bo bardzo tego potrzebuję, i chciałbym, żebyście byli pewni mojej modlitwy i przyjaźni, mojej bliskości i uznania dla pracy, którą wykonujecie” – powiedział Papież.
Ustępujący kardynał sekretarz stanu Tarcisio Bertone przypomniał swoją współpracę z dwoma Papieżami, zwracając uwagę na ciągłość łączącą oba pontyfikaty.
„Papież Benedykt XVI był reformatorem sumień i duchowieństwa. Podczas swego pontyfikatu rozwijał wielkie programy duszpasterskie: Rok św. Pawła, Rok Kapłański i kończący się obecnie Rok Wiary. Bardzo cierpiał z powodu przejawów zła szpecącego oblicze Kościoła. Dlatego wydał nowe prawodawstwo zwalczające zdecydowanie zjawisko pedofilii wśród duchowieństwa. Nie zapominamy też nowych norm w kwestiach ekonomiczno-administracyjnych. A kiedy Pan natchnął go po głębokiej medytacji i gorącej modlitwie do decyzji o rezygnacji, przekazał posługę Piotrową swemu następcy, przysłanemu z daleka przez Ducha Świętego. Widzę dziś w Papieżu Franciszku nie tyle rewolucję, co ciągłość z Benedyktem XVI, choć z różnymi akcentami i kolejami życia osobistego. «Nasze pochodzenie i nasza droga życiowa są różne» – powiedział Ojciec Święty Franciszek. Myślę np. o Światowych Dniach Młodzieży w Madrycie i Rio de Janeiro: oto nawiązanie, oto bardzo piękna harmonia” – powiedział kard. Bertone.
Dla chrześcijan nadzieja ma imię i oblicze. Dla nas nadzieja to Jezus Chrystus.
Ojciec święty w przesłaniu do uczestników spotkania pt. „Dobro wspólne: teoria i praktyka”.