Rycerze na motocyklach ewangelizują Amerykę. Należą do największej organizacji katolików świeckich, jaką są Rycerze Kolumba.
Tę działalność ewangelizacyjną rozpoczęli pięć lat temu. Obecnie prowadzą ją w 30 stanach USA, a także w Meksyku, Kanadzie i na Filipinach. Jej celem jest poprawienie wizerunku motocyklistów, a również promowanie tak wartości chrześcijańskich, jak i bezpieczeństwa na drogach.
Na pierwszy rzut oka wyglądają jak typowi motocykliści ubrani w skórzane kurtki i skórzane buty, sprane dżinsy; często noszą długie brody. Jednak tym, co ich odróżnia od innych miłośników jazdy na motocyklach, jest znak krzyża przypięty w widocznym miejscu do kurtek bądź kamizelek. Ich motto brzmi: „Bogu ufamy i z Nim jeździmy”.
Od każdego, kto chce dołączyć do rycerzy na motocyklach, wymagana jest wierność zasadom katolickim, pomaganie księżom, służba Kościołowi i przynależność do lokalnej grupy Rycerzy Kolumba. Rycerze na motocyklach biorą udział w paradach, odwiedzają domy opieki dla osób starszych i samotnych, organizują zbiórki pieniędzy dla potrzebujących, a także są do dyspozycji lokalnego biskupa. Jak mówią, dzięki tej nietypowej formie duszpasterstwa docierają do tzw. twardzieli, którzy często zakochawszy się najpierw w swych maszynach, zakochują się później w Kościele katolickim.
„Każe płacić nieszczęśliwym ubogim, którzy nie mają niczego, rachunek za brak równowagi”.
Czy za drugim razem będzie lepiej?- zastanawia się korespondent niemieckiej agencji katolickiej KNA.
Papież Franciszek po raz kolejny podkreślił znaczenie jedności chrześcijan.
Papież przyjmujął na audiencji kierownictwo Fundacji Papieskiej Gwardii Szwajcarskiej.
Nie szukamy pierwszych czy najwygodniejszych miejsc, bo są to ślepe zaułki.