Papież Franciszek prawie dwie godziny rozmawiał z dziennikarzami w drodze powrotnej do Rzymu.
Reforma Kurii i „banku watykańskiego”
Papież Franciszek wyjaśnił, że wszystko, co musiał zrobić, wynikało z kongregacji ogólnych kardynałów przed konklawe. Natomiast mówiąc o powołanej przez niego komisji ośmiu kardynałów zaznaczył, iż ważny jest fakt, że pochodzą oni spoza Kurii. Jest to kontynuacją linii dojrzewania relacji między kolegialnością a prymatem. Dodał, że istnieje wiele propozycji reform, na przykład w sekretariacie Synodu Biskupów. Mówiąc o Instytucie Dzieł Religijnych (IOR) wyznał, że sądził iż wystarczy, że kwestią tą zajmie się w przyszłym roku, ale później sytuacja znacznie przyspieszyła. Docierają do niego głosy, że lepiej gdyby był to bank, inne – że fundusz pomocy. Są też i głosy opowiadające się za jego likwidacją. Niezależnie od tego, w jakim kierunku pójdą zmiany, konieczna jest przejrzystość i uczciwość – stwierdził papież.
Czy papież czuje się jak „w klatce”?
„Wiedzcie, że wiele razy miałem ochotę wyjść na ulice Rzymu! Bardzo bym chciał. Zwykle chodziłem, byłem „ księdzem-wędrownikiem”. Ale żandarmi są dobrzy i teraz pozwalają mi na nieco więcej” - stwierdził papież.
Co papież nosi w czarnej teczce?
Dziennikarze pytali Ojca Świętego dlaczego niósł czarną teczkę i co się w niej znajduje. Papież wyznał, że zawsze tak czynił, a w środku były przybory do golenia, brewiarz, kalendarz z datami spotkań i obowiązków oraz książka o świętej Teresie od Dzieciątka Jezus, której jest żarliwym czcicielem. Dodał, że trzeba po prostu być normalnym i przyzwyczaić się do tego. Sam wyraził zdziwienie, że jego zdjęcie niosącego teczkę zrobiło taką furorę. „Nie była to jednak walizka z kluczem do bomby atomowej” - zażartował papież.
Dlaczego zawsze prosi: „módlcie się za mnie"?
Papież Franciszek powiedział, że jako ksiądz nie prosił tak często o modlitwę w swojej intencji. Częściej prosił o modlitwę jako biskup. Ma bowiem świadomość wielu swoich ograniczeń i tego, że jest również grzesznikiem. Prośba ta wypływa z jego wnętrza. "Proszę też Matkę Bożą, żeby się za mnie modliła. Jest to zwyczaj, który wypływa z serca, czuję, że muszę prosić o modlitwę” - stwierdził Ojciec Święty.
Dlaczego określenie siebie jako biskup Rzymu nie oznacza bycie „primus inter pares”?
Papież zaznaczył, że w terminie „Biskup Rzymu zawarte jest wszystko. Jest to pierwszy tytuł, a z tego wynika reszta. Nie oznacza to, jakoby Następca Piotra miał być 'primus inter pares'" – pierwszym między równymi. Podkreślenie pierwszego tytułu - Biskup Rzymu - może jego zdaniem nieco pomóc w dialogu ekumenicznym.
Praca biskupa i papieża
Ojciec Święty podkreślił piękno pracy biskupa. Problem powstaje wówczas, gdy ktoś ubiega się o biskupstwo. Istnieje bowiem niebezpieczeństwo uważania się za nieco lepszego od innych, po trosze „za księcia”. Ale praca biskupa jest piękna: musi stać przed wiernymi, pośród nich i za nimi. „Byłem szczęśliwy pełnią posługą biskupa w Buenos Aires, a jako papież? Także. Kiedy Pan ciebie stawia w danym miejscu, jeśli godzisz się czynić to, czego żąda od ciebie Pan, jesteś szczęśliwy” - powiedział papież Franciszek.
Na temat kolejnych podróży
Papież Franciszek opowiedział także o swoich planach podróży. W 2014 r. chciałby pojechać do Ziemi Świętej i do Azji. "Patriarcha ekumeniczny Konstantynopola Bartłomiej I chciałby się ze mną spotkać w Jerozolimie" - powiedział papież. Okazją byłaby rocznica historycznego spotkania między Pawłem VI a patriarchą Atenagorasem przed 50 laty w Jerozolimie. "Izrael też niedawno mnie zaprosił" - powiedział Franciszek. Jak zapowiedział, druga podróż powinna go zaprowadzić do Azji. "Benedykt XVI nie podjął podróży na ten kontynent" - przypomniał Franciszek. Cały czas są aktualne zaproszenia od rządów Filipin i Sri Lanki. Papież zastrzegł jednak, że jak na razie jeszcze nie podjął w tej sprawie decyzji.
Problem bezpieczeństwa w Brazylii
Mówiąc o wszystkich hipotezach odnośnie do bezpieczeństwa papież zaznaczył, że w minionych dniach w całym Rio de Janeiro nie doszło do wypadku. A wszystko było spontaniczne. Ograniczając środki bezpieczeństwa, można było wyściskać ludzi, którym chciał ufać. Pomimo że zawsze może się zdarzyć jakiś szaleniec, jest także Boża obecność. „Nie chciałem samochodu opancerzonego, bo nie można odciąć biskupa od swego ludu. Wolę szaleństwo tej bliskości, która jest dobra dla wszystkich” - wyznał papież Franciszek.
Dlaczego w samolocie bez łóżka?
Pytany o wyposażenie papieskiego samolotu Ojciec Święty wyjaśnił, iż prosił, aby nie było nic dodatkowego, łóżka czy innych tego typu udogodnień.
Relacja z Benedyktem XVI
Życie w sąsiedztwie Benedykta XVI - powiedział papież Franciszek - jest jak życie z dziadkiem. "Jeśli mam jakiś problem lub pytanie mogę po prostu zadzwonić i zapytać" - powiedział Franciszek. Benedykt XVI jest dla niego jak dziadek, który jako mędrzec jest przez swoją rodzinę czczony i kochany. Papież przeciwstawił się poglądowi, że nie może być tak, aby w Watykanie żyło dwóch papieży. Czasami zaprasza swojego 86-letniego poprzednika na spotkania czy inne wydarzenia. Niedawno Benedykt XVI uczestniczył w poświęceniu pomnika św. Michała Archanioła w Ogrodach Watykańskich.
Tożsamość papieża Bergoglio
Ojciec Święty pytany o swoją tożsamość zaznaczył, że wciąż czuje jezuitą, czerpiąc z duchowości zakonu. Myśli o sobie jako o jezuicie i myśli jak jezuita.
Dobre i złe rzeczy w minionych miesiącach
Wśród pięknych papież wymienił spotkanie z biskupami włoskimi. Wśród bolesnych – wizytę na Lampedusie. Z bólem bowiem myślał o tych, którzy zginęli na morzu przed wyjściem na brzeg. Jego zdaniem są to ofiary światowego systemu społeczno-gospodarczego. „Ale najgorsze, co mi się przydarzyło to rwa kulszowa, którą miałem w pierwszym miesiącu, z powodu fotela na którym siedziałem, aby przyjmować audiencje. To było bardzo bolesne i nie życzę tego nikomu! Co mnie zaskoczyło to wielu dobrych ludzi, których zastałem w Watykanie” - stwierdził papież.
Przypadek Vatileaks
Ojciec Święty przyznał, że kiedy udał się do Castel Gandolfo na spotkanie z Benedyktem XVI zobaczył, iż na stole była paczka i koperta. Benedykt XVI powiedział mu, że w paczce były wszystkie zeznania ludzi przesłuchanych przez Komisję trzech kardynałów w przypadku Vatileaks, zaś w kopercie były wnioski, ostateczne podsumowanie. „Benedykt XVI znał wszystko to na pamięć. Jest to duży problem, ale się go nie przeląkłem!” - stwierdził papież Franciszek.
Prawosławie
Pytany o Kościoły prawosławne Ojciec Święty wyraził uznanie dla piękna ich liturgii i zmysłu adoracji. Zacytował zasłyszaną niegdyś opinię, że „ex Oriente lux", a „ex Occidente luxus”, czyli ze Wschodu światło, a z Zachodu luksus, czyli konsumpcjonizm i dobrobyt wyrządzający tak wiele szkód. Natomiast Kościoły wschodnie zachowują piękno tego centralnego miejsca Boga. „Kiedy się czyta Dostojewskiego można dostrzec to, co jest duszą Rosji i Europy Wschodniej. Bardzo potrzebujemy tego świeżego powietrza Wschodu, tego światła” - odpowiedział papież.
Przeczytaj komentarz: Niespodzianka: Papież jest katolikiem
Nazwał to „kwestią sprawiedliwości”, bardziej, aniżeli hojności.
Dla chrześcijan nadzieja ma imię i oblicze. Dla nas nadzieja to Jezus Chrystus.
Ojciec święty w przesłaniu do uczestników spotkania pt. „Dobro wspólne: teoria i praktyka”.