- Księża powinni być ludźmi pokoju, a nie wojny. Przemocy nie możemy zwalczać przemocą.
Tak bp Jose Oliveros, ordynariusz Malolos, skomentował ustawę podpisaną w zeszłym tygodniu przez prezydenta Filipin Benigno Aquino. Uprawnia ona osoby wykonujące zawody wysokiego ryzyka do noszenia przy sobie broni palnej. Choć nie istnieje dokładna lista takich profesji, to ze względu na niebezpieczeństwa związane z pracą duszpasterską na Filipinach uprawnienia takie z pewnością przysługują również księżom.
W najbardziej zapalnych rejonach filipińskiej wyspy Mindanao księża i biskupi, by mogli wykonywać swoje obowiązki duszpasterskie, muszą być eskortowani przez uzbrojonych żołnierzy. W związku z tym wielu duchownych do tej pory posiadało broń nielegalnie. Pogląd, że praktyka ta powinna zostać prawnie dozwolona, spotkał się jednak ze stanowczym sprzeciwem tamtejszego episkopatu. Abp Ramon Argüelles, ordynariusz archidiecezji Lipa, podkreślił, że księża są uzbrojeni w „wybaczenie, miłosierdzie, dobroć i miłość. Taka broń nie rani. Każda inna broń niszczy” – zaznaczył filipiński hierarcha.
Posługa musi być służbą ludziom, a nie jedynie chłodnym wypełnianiem prawa.
Dbajcie o relacje rodzinne, bo one są lekarstwem zarówno dla zdrowych, jak i chorych
Franciszek będzie pierwszym biskupem Rzymu składającym wizytę na tej francuskiej wyspie.
Od 2017 r. jest ona przyznawana również przedstawicielom świata kultury.
Ojciec Święty w liście z okazji 100-lecia erygowania archidiecezji katowickiej.
Przyboczna straż papieża uczestniczyła w tajnych operacjach, także podczas drugiej wojny światowej.
Droga naprzód zawsze jest szansą, w złych i dobrych czasach.