Europejska tożsamość jest niezrozumiała bez chrześcijaństwa.
Przekonany jest o tym kard. Lluis Martinez Sistach. Arcybiskup Barcelony zaprezentował w Rzymie swoją książkę „Chrześcijanie w społeczeństwie dialogu i współistnienia”. Jest to zbiór jego przemówień z lat 1986-2012.
Kard. Sistach zwrócił uwagę na głęboką wiarę chrześcijańską łączącą ojców integracji Starego Kontynentu: Konrada Adenauera, Alcide De Gasperiego i Roberta Schumana. Stała ona u podstaw ich projektu europejskiego, do czego również nawiązywał Jan Paweł II, gdy z Santiago de Compostela nawoływał w 1982 r.: „Europo, bądź sobą, odkryj swoje początki!”. Odnosząc się do gorąco dyskutowanej kwestii świeckości państwa kard. Sistach zaznaczył, że musi ona uwzględniać wymiar duchowy jako gwarancję wolności. W tym kontekście obecność Kościoła w sferze publicznej jest niezbędna dla społeczeństwa, bo przypomina mu o podstawach dobra wspólnego i wspiera integralny rozwój osoby. Zdaniem hierarchy sami chrześcijanie powinni mieć jednak więcej poczucia własnej wartości i odwagi, by iść z Ewangelią na egzystencjalne, społeczne i kulturowe obrzeża. Jak dodał biorący udział w prezentacji książki katalońskiego purpurata kard. Agostino Vallini, potrzeba do tego również wysiłku Kościoła na rzecz odpowiedniej formacji katolickiego laikatu.
Realizowany jest tam eko-projekt inspirowany encykliką Franciszka "Laudato si' ".
Musimy pamiętać, że to obecny wśród nas Zmartwychwstały Chrystus chroni i prowadzi Kościół.
Prace trwały około dwóch tygodni, a ich efektem jest wyjątkowe dzieło sztuki ogrodniczej.
Leon XIV ma najlepsze kwalifikacje do bycia dobrym pasterzem.
„Wznosi się ku niebu płacz matek i ojców, którzy trzymają w ramionach martwe ciała swoich dzieci”.
Życie składa się ze spotkań, podczas których ujawnia się, kim naprawdę jesteśmy.