Sytuacja humanitarna w największym mieście Syrii jest dramatyczna. Aleppo, niegdyś handlowa stolica kraju, jest dzisiaj areną walk między armią prezydenta Baszara al-Assada a rebeliantami. W ciągu dwóch lat krwawej wojny domowej znaczna część dwumilionowego miasta zamieniła się w ruiny.
O niedoli tamtejszej ludności informuje Radio Watykańskie chaldejski biskup Aleppo Antoine Audo.
„Aleppo było ważnym ośrodkiem przemysłowym Syrii, ale teraz cała ta infrastruktura jest zniszczona. Bardzo wielu ludzi straciło pracę i pozostaje bez podstawowych środków do życia. Prawdopodobnie aż 80 proc. mieszkańców Aleppo cierpi z powodu nędzy. Problemem jest drastyczny wzrost cen wywołany spadkiem wartości syryjskiego funta w stosunku do dolara. Kiedyś rodzina mogła przeżyć za 300 dolarów miesięcznie, ale teraz dolar kosztuje trzy razy więcej. Razem z lokalną Caritas robimy wszystko, aby dostarczać mieszkańcom Aleppo żywność. Bieda i głód to nasze największe problemy, ale szczególnie dramatyczna jest też sytuacja dzieci, które nie mogą chodzić do szkoły. Razem z wolontariuszami z różnych chrześcijańskich wspólnot staramy się organizować dla nich zajęcia edukacyjne” – powiedział bp Audo.
Papież przyjął działaczy, którzy przed rokiem zorganizowali "Arenę Pokoju".
Przez 12 lat pontyfikatu Franciszek nigdy nie był tam na urlopie.
Realizowany jest tam eko-projekt inspirowany encykliką Franciszka "Laudato si' ".
Musimy pamiętać, że to obecny wśród nas Zmartwychwstały Chrystus chroni i prowadzi Kościół.
Prace trwały około dwóch tygodni, a ich efektem jest wyjątkowe dzieło sztuki ogrodniczej.
Leon XIV ma najlepsze kwalifikacje do bycia dobrym pasterzem.
„Wznosi się ku niebu płacz matek i ojców, którzy trzymają w ramionach martwe ciała swoich dzieci”.