Biskupi o zagrożeniach duchowych

Jest to wołanie o racjonalną ocenę różnych propozycji, szczególnie parareligijnych, które mogą być zagrożeniem dla człowieka - tymi słowy bp Henryk Tomasik zachęcił wiernych do zapoznania się z listem Konferencji Episkopatu Polski nt. praktyk okultystycznych i wróżbiarstwa.

Z usług okultystycznych korzysta ok. 3 mln Polaków, którzy wydają na ten cel kilka miliardów złotych rocznie. Ponadto - według niektórych obliczeń - w naszym kraju działa ok. 300 sekt, do których należy od 100 do 300 tys. ludzi, a ich wpływom ulegać może nawet prawie milion osób.

Zdaniem biskupa radomskiego omawiający te zagrożenia list episkopatu uwrażliwia nas na pewne zagrożenia. "Istnieją sekty, formy paraliturgicznego zachowania czy naśladowania religii. Dlatego ten list zachęca nas do dobrego odczytania prawdy o Bogu i religii. Człowiek z natury jest istotą religijną, paradoksem jest to, że również sekty to podkreślają. Człowiek szuka i wówczas pojawiają się sekty bądź ruchy przybierające formę liturgiczną, nawet pod pozorem medytacji" - powiedział biskup na antenie Radia Plus Radom.

Zwrócił uwagę, że zdarzają się chwile intensywniejszego działania przedstawicieli sekt, np. w czasie pieszej pielgrzymki na Jasną Górę. "W pierwszym kontakcie wiernych z przedstawicielami sekt występuje tzw. bombardowanie miłością. Stwarzają oni poczucie bezpieczeństwa, chcą pomóc po to, aby zyskać zaufanie, a potem poprowadzić człowieka, wykorzystując manipulację psychiczną" - powiedział bp Tomasik, zachęcając wiernych do zapoznania się z listem KEP nt. praktyk okultystycznych i wróżbiarstwa.

«« | « | 1 | » | »»
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Reklama

Reklama

Reklama

Reklama