W dniu inauguracji pontyfikatu papież Franciszek prosił A. Merkel o modlitwę. „Również jako protestantka mogę się modlić za papieża” - powiedziała Kanclerz Niemiec.
Dla kanclerz Niemiec Angeli Merkel modlitwa to rozważania z Bogiem i sprawa bardzo osobista. W wywiadzie, jaki ukazuje się dziś w niemieckich tygodnikach diecezjalnych Merkel podkreśliła, że jako protestantka bardzo sobie ceni „piękne rytuały modlitewne, na przykład modlitwę przy posiłkach, lub modlitwę wspólnoty”. Zapewniła także o swojej modlitwie za papieża.
Szefowa niemieckiego rządu wyznała, że bardzo jej się podobało, gdy w pierwszym wystąpieniu po wyborze nowy papież Franciszek prosił o modlitwę za niego. „Widać, jak bardzo to go związało ze wszystkimi ludźmi” - powiedziała Merkel. Przewodnicząca niemieckiej CDU potwierdziła, że w dniu inauguracji pontyfikatu papież Franciszek prosił także ją, żeby się za niego modliła. „Również jako protestantka mogę się modlić za papieża” - dodała.
W wywiadzie dla niemieckich tygodników diecezjalnych kanclerz Merkel wypowiedziała się m.in. na temat ochrony życia. Ostrzegła przed wykorzystywaniem doświadczeń medycznych, takich jak na przykład diagnostyka prenatalna. „Nowe możliwości medyczne nie mogą prowadzić do tego, żeby ludzie z niepełnosprawnością nie byli akceptowani w naszym społeczeństwie" - stwierdziła Merkel i dodała: "To nie my definiujemy, które życie jest godne dalszych starań. To byłaby niebezpieczna droga".
Kanclerz Niemiec odniosła się też do dyskusji nad projektem ustawy w sprawie „wspomaganej śmierci”. Ustawa przewiduje dotychczas zakaz odpłatnej asysty pracowników medycznych przy samobójczej śmierci nieuleczalnie chorego pacjenta. Merkel i jej partia CDU dążą do daleko idących regulacji, które będą przewidywały kary nie tylko dla komercyjnej eutanazji, ale także dla lekarzy szpitalnych asystujących przy samobójczej śmierci pacjenta. Jednak dla tej propozycji Merkel nie widzi obecnie większości, ale sądzi, że z czasem uda się tę ustawę przeforsować.
To doroczna tradycja rzymskich oratoriów, zapoczątkowana przez św. Pawła VI w 1969 r.
"Dar każdego życia, każdego dziecka", jest znakiem Bożej miłości i bliskości.
To już dziewiąty wyjazd Jałmużnika Papieskiego w imieniu Papieża Franciszka z pomocą na Ukrainę.
Poinformował o tym dyrektor Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej, Matteo Bruni.
„Organizujemy konferencje i spotkania pokojowe, ale kontynuujemy produkowanie broni by zabijać”.
Pieniądze zostały przekazane przez jałmużnika papieskiego kard. Konrada Krajewskiego.