Muzułmanie są podzieleni w sprawie kary śmierci dla odstępców od wiary - wynika ze studium przeprowadzonego przez Pew Research Center w 38 państwach Europy, Azji, Afryki i Bliskiego Wschodu.
Prawo szariatu karzące śmiercią wyznawcę islamu, który wyrzekł się swej wiary, popiera 78 proc. muzułmanów w Afganistanie, 64 proc. w Egipcie i Pakistanie, ponad połowa w Malezji, Jordanii i Autonomii Palestyńskiej. Tymczasem w Bangladeszu, który jest w większości muzułmański i tworzył kiedyś wspólne państwo z Pakistanem, procent ten wynosi 36.
W Tunezji podobny pogląd wyraża co szósty wyznawca islamu, co siódmy w Libanie, 6 proc. w Rosji, 1 proc. w Albanii i 0,5 proc. w Kazachstanie.
Pew Research Center podkreśla, że choć w większości krajów, w których dominują muzułmanie, chcą oni, aby szariat był prawem państwowym, to jednak wielu respondentów wskazuje, że powinno ono obowiązywać tylko wyznawców islamu. Ponadto nie podzielają oni niektórych przepisów szariatu, zwłaszcza dotyczących rozwodów i planowania rodziny. Faktu, że „ludzie mówią, iż popierają szariat, nie oznacza, iż chcą, aby ich sąsiedzi żyli w kalifacie z IX wieku” - konkludują amerykańscy badacze.
„Każe płacić nieszczęśliwym ubogim, którzy nie mają niczego, rachunek za brak równowagi”.
Czy za drugim razem będzie lepiej?- zastanawia się korespondent niemieckiej agencji katolickiej KNA.
Papież Franciszek po raz kolejny podkreślił znaczenie jedności chrześcijan.
Papież przyjmujął na audiencji kierownictwo Fundacji Papieskiej Gwardii Szwajcarskiej.
Nie szukamy pierwszych czy najwygodniejszych miejsc, bo są to ślepe zaułki.