Kinga Małecka-Prybyło, członek zarządu Fundacji Pro-prawo do życia ponownie stanęła wczoraj przed sądem. Po raz kolejny nie przyszła tam osoba, która poczuła się przez nią zgorszona. Została za to ukarana.
- Aleksandra J. jest zawiadamiana telefonicznie, bo wezwań sądu nie przyjmuje. Jakby trudno jej było spojrzeć w oczy młodej kobiecie, którą ciąga po sądach. Swoimi zeznaniami dała jednak podstawę do rozpoczęcia procesu karnego – piszą obrońcy życia z Fundacji Pro.
Dodają, że na czwartkowej rozprawie nawet sąd stracił cierpliwość. Na Aleksandrę J. została nałożona kara grzywny w wysokości 250 zł. Jeżeli nadal nie będzie się pojawiać, zostaną na nią nałożone kolejne kary.
- Wystawa "Wybierz Życie” jest jednym z najskuteczniejszych narzędzi do walki z okrucieństwem aborcji, więc właśnie za jej organizację obwiniono Kingę Małecką-Prybyło o ... wywołanie zgorszenia publicznego – podkreślają i informują, że rozprawa przeciwko niej toczy się na skutek wniesienia sprzeciwu od wyroku nakazowego, który skazywał ją na karę 200 złotych.
Pisze papież Franciszek w przedmowie do nowego studium na temat św. Piusa X.
Nienarodzone dziecko jest zawsze słabsze, nie może mówić za siebie i nie może niczego żądać.
Franciszek zatwierdził trzy dekrety Dykasterii Spraw Kanonizacyjnych.
Sąd wydały wyrok, że bezprawnie wydalili zakonnicę ze zgromadzenia.
„Życie. Moja historia w Historii”, dziś ma w Polsce swoją premierę.