Ks. Lombardi: We wtorek 12 marca kardynałowie nie muszą zagłosować po raz pierwszy
Rzecznik wyjaśnił, skąd tak różne pory oczekiwania na dym z Kaplicy Sykstyńskiej. Otóż palenie głosów nie odbywa się po każdym głosowaniu, ale dwukrotnie w ciągu dnia, po dwóch pierwszych i dwóch ostatnich głosowaniach, a więc ok. 12 w południe i ok. 19.00.
– Jeśli jednak kardynałowie wyboru dokonają po pierwszym dopołudniowym lub pierwszym popołudniowym głosowaniu – co miało miejsce w przypadku kard. Ratzingera – to biały dym zobaczymy albo ok. 11.00 albo ok. 17.30-18.00 – wyjaśniał ks. Lombardi.
Co jeśli głosowania się przedłużą?
Jak mówi Konstytucja Apostolska w pkt. 74 jeśli po 3 dniach nie ma wyboru papieża, następuje dzień przerwy na modlitwę i refleksję. Po czym siedem głosowań. Jeśli nie ma dalej papieża, kolejny dzień przerwy i kolejne 7 głosowań, po czym kolejny dzień przerwy i 7 głosowań. W sumie mogą być 34 głosowania. Jeśli i po tym cyklu nie będzie nowego papieża to przewidziany jest słynny „pojedynek” między dwoma najsilniejszymi kandydatami.
– Jeśli biały dym uniesie się z komina, będziemy musieli poczekać ok. 40 minut na pojawienie się nowego papieża na balkonie bazyliki św. Piotra – dodał ks. Lombardi. – Jeśli będzie już ciemno to jesteśmy na to gotowi ze specjalnym oświetleniem samego komina.
Posługa musi być służbą ludziom, a nie jedynie chłodnym wypełnianiem prawa.
Dbajcie o relacje rodzinne, bo one są lekarstwem zarówno dla zdrowych, jak i chorych
Franciszek będzie pierwszym biskupem Rzymu składającym wizytę na tej francuskiej wyspie.
Od 2017 r. jest ona przyznawana również przedstawicielom świata kultury.
Ojciec Święty w liście z okazji 100-lecia erygowania archidiecezji katowickiej.
Przyboczna straż papieża uczestniczyła w tajnych operacjach, także podczas drugiej wojny światowej.
Droga naprzód zawsze jest szansą, w złych i dobrych czasach.