„Jeśli zdamy sobie sprawę z prawdziwej natury Kościoła i konklawe, musimy również przyjąć do wiadomości ich wymiar duchowy. Kościół to nie zwyczajna organizacja o celach religijnych czy humanitarnych”.
Przypomniał o tym w liście do wiernych prymas Anglii i Walii abp Vincent Nichols. Zabrał on głos w związku z dyskusją, jaka wywiązała się w Wielkiej Brytanii ze względu na to, jakoby Kościół w tym kraju został pozbawiony reprezentacji na konklawe. Stało się tak po ukończeniu 80 lat przez kard. Cormaca Murphy’ego-O’Connora i rezygnacji kard. Keitha O’Briena.
Arcybiskup Westmisteru nawiązał do skandali, jakie wstrząsnęły ostatnio Kościołem w Szkocji. Zwrócił uwagę, że właśnie nadprzyrodzona natura wspólnoty wiernych powoduje, iż tego rodzaju upadki odczuwamy tak mocno i osobiście.
Jednak w obliczu trudności tym bardziej należy pamiętać o więzi z Chrystusem, która sprawia, że Kościół jest Jego Ciałem. W tym sensie wszyscy katolicy „są wezwani do udziału w konklawe i nikt nie jest zeń wykluczony” – napisał abp Nichols, apelując do wiernych o modlitwę za kardynałów wybierających nowego Papieża.
Choć to jeden z głównych symboli konklawe, to jego tradycja sięga jedynie nieco ponad 100 lat.
W czasie konklawe z tego miejsca nic nie może wyjść na światło dzienne.
Każdy papież ucieleśnia Apostoła Piotra. Zadaniem każdego papieża jest budowanie komunii.
Potrzebna jest zmiana podejścia do Afryki, również w Kościele.
Przez kilka dni Kaplica Sykstyńska otwiera się na spojrzenie historii i zamyka przed oczami świata.