Kryzysy humanitarne od Syrii po Sahel

Wojna w Syrii to jeden z wielu konfliktów, które trawią współczesny świat. Każdy z nich ma swoje przyczyny i skomplikowaną dynamikę, obecnie jednak mamy do czynienia z niespotykanym ich nasileniem.

Po dodaniu skutków klęsk żywiołowych daje to największą od drugiej wojny światowej liczbę kryzysów humanitarnych. Ocenia się, że jest ich 70. Zwraca na to uwagę kard. Robert Sarah, przewodniczący Papieskiej Rady „Cor Unum”, do której nieustannie napływają prośby o wsparcie od różnych Kościołów lokalnych i katolickich organizacji pomocy.

Sytuacja ta, zdaniem kardynała, wymaga od wierzących wypracowania nowej „wyobraźni miłosierdzia”, która przełoży się nie tylko na konkretne i skuteczne działania, ale także na duchową postawę bliskości i solidarności z cierpiącymi i potrzebującymi. A kontekst jest bardzo szeroki. Z jednej strony są to cykliczne albo niekończące się wojny, do których dochodzą nowe konflikty. Z drugiej strony mamy do czynienia z takimi zjawiskami, jak długotrwała susza w krajach Sahelu, której skutki odczuwa 18 mln ludzi. Wśród nich jest 4 mln dzieci poniżej 5. roku życia, którym zagraża głód bądź niedożywienie. Ich los zależy prawie wyłącznie od pomocy z zewnątrz.

Najbardziej dramatyczna sytuacja panuje w Mali, gdzie obie klęski – wojna i susza – uderzyły jednocześnie i 450 tys. uchodźców cierpi głód. „W imieniu tych tysięcy dzieci, kobiet i starców, którzy umierają z głodu i zimna od Syrii po Sahel, wzywam wszystkie rządy i instytucje finansowe, aby wsparły ratowanie całych grup ludności od klęski wojny i żywiołów” – zaapelował przewodniczący Papieskiej Rady „Cor Unum”.

«« | « | 1 | » | »»
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Reklama

Reklama

Reklama

Reklama