„Drodzy górnicy, patrzcie w przyszłość z nadzieją, że nawet najtrudniejsze problemy zostaną pozytywnie rozwiązane” – apelował metropolita katowicki abp Wiktor Skworc 2 grudnia br. do górników.
Drodzy górnicy, patrzcie w przyszłość z nadzieją, że nawet najtrudniejsze problemy zostaną pozytywnie rozwiązane” – apelował metropolita katowicki abp Wiktor Skworc 2 grudnia br. do górników podczas Mszy św. odprawionej w sanktuarium Bożego Ciała w Jankowicach Rybnickich z okazji przypadającego 4 grudnia wspomnienia ich patronki św. Barbary. Msza była transmitowana przez TVP Polonia. Wzięli w niej udział górnicy, a także reprezentanci kierownictw przedsiębiorstw górniczych oraz przedstawiciele działających w branży związków zawodowych.
Nawiązując do czytań mszalnych z I niedzieli Adwentu, a zwłaszcza do fragmentu Ewangelii, metropolita katowicki wskazał, że ich treść jest bliska górnikom. „Jest tak, bo Ewangelia jest bliska życiu, jest światłem, które je oświeca” – zaznaczył. Wskazał, że pracownikom kopalń towarzyszy oczekiwanie na stabilizację, na rozwój, na realizację nowych inwestycji, na wytyczanie nowych pól wydobywczych. Dodał, że w sensie przenośnym, jest to oczekiwanie na „mesjasza”, który przyjdzie i rozwiąże wszystkie problemy, z jakimi borykają się pracujący w przemyśle wydobywczym w naszym kraju. Zauważył jednak, że realizm podpowiada, iż nikt taki się nie zjawi, nikt też nie ma czarodziejskiej różdżki, aby uzdrowić jednym pociągnięciem wszystkie trudne problemy, których jest wiele.
„Kryzys, hamująca ostro gospodarka, już wywołuje negatywne skutki społeczne w rejonach żyjących głównie z górnictwa. Takim widocznym przejawem kryzysu jest narastające wykluczenie społeczne, zwłaszcza na starych osiedlach górniczych i przestępczość, a w tym kradzieże węgla z wagonów, czy innych materiałów z kopalń, kończące się niekiedy tragicznymi wypadkami” – stwierdził abp Skworc. Zauważył, że sytuacja na Śląsku jest pod tym względem mimo wszystko lepsza, aniżeli w dawnym Zagłębiu Dolnośląskim, gdzie ludzie uruchamiają biedaszyby.
„W mijającym roku nasiliły się niepokoje i emocje społeczne w środowisku górniczym, związane z nowym podejściem rządu do emerytur górniczych oraz podziałem górników dołowych, pod kątem uprawnień emerytalnych, na tych zatrudnionych przy wydobyciu oraz wykonujących inne czynności pod ziemią. Ta druga grupa, częstokroć wykonująca niebezpieczne prace, obawia się, że utraci obecne uprawnienia” – mówił dalej metropolita katowicki, odnotowując, że wprowadzenie podatku akcyzowego na węgiel spowodowało szereg utrudnień w handlu węglem, zwłaszcza dla drobnych przedsiębiorców i klientów indywidualnych. Zwrócił też uwagę, że sytuacji polskiego górnictwa na pewno nie ułatwia znaczący import węgla.
„Wobec wielu trudnych wyzwań stojących przed przemysłem wydobywczym w naszym kraju i przed górnikami, trzeba cierpliwego działania. Trzeba współdziałania wszystkich podmiotów życia społecznego, w tym zwłaszcza kierownictwa spółek górniczych z gminami. Trzeba też dostrzeżenia, tego, co pozytywne, co dobre” – wskazywał abp Skworc i wymienił, jako powody do dziękczynienia Bogu, stabilne miejsca pracy, porozumienia płacowe osiągane w twardych negocjacjach, ale w dialogu i wzajemnym poszanowaniu. „Bogu niech będą dzięki za zachowane miejsca pracy i za powstawanie nowych, za zastępy młodych przygotowywanych do pracy w górnictwie, łącznie z gwarancją zatrudnienia” – powiedział katowicki arcybiskup.
Dalej poruszył sprawę zagrożeń związanych z pracą górników, akcentując, że co roku zbyt wiele rodzin musi się żegnać ze swymi żywicielami, którzy giną w górniczych wypadkach, a wielu innych zostaje inwalidami. „W wykonywaniu waszego zawodu trzeba czujności. Musisz bracie czuwać nad samym sobą, w każdej chwili, a zwłaszcza pod ziemią” – zwrócił się metropolita katowicki do uczestników Mszy św. Dodał, że niektórzy sądzą, że bezpieczeństwo na kopalni zwiększy się od mnożenia przepisów bhp, jednak doświadczenie mówi, że tak nie jest. „Wiemy też, że wzrośnie ono na pewno, jeśli jako świadomy zagrożeń górnik ty będziesz czuwał” – mówił abp Skworc, zaznaczając, że istnieją też zagrożenia natury moralnej.
„Bracia górnicy, stawajcie się coraz doskonalszymi w wykonywaniu zawodu. Bądźcie wierni górniczemu etosowi, bądźcie wierni swojej rodzinie, małżonce i dzieciom. Stójcie na straży niedzieli i jej świętowania, odpoczynku po pracy dla własnego zdrowia i bezpieczeństwa. I bądźcie trzeźwi” – apelował daje do słuchaczy metropolita katowicki. Zachęcał górników, by trwali w dziękczynieniu za każdą szczęśliwą szychtę i nie przechodzili obojętnie, bez zatrzymania, obok wizerunku św. Barbary w kopalnianej sali zbornej, w cechowni.
„Patrzcie w przyszłość z nadzieją, że nawet najtrudniejsze problemy zostaną pozytywnie rozwiązane. Apeluję do wszystkich stron aktywnych w branży górniczej, aby wszelkie konflikty były rozwiązywane w duchu dialogu, a także dzięki waszemu zaangażowaniu i waszych związków, którym leży na sercu Ojczyzna sprawiedliwa i solidarna” – mówił na koniec abp Skworc. Dodał, że podążanie śladami odwagi i niezłomnej determinacji św. Barbary przyniesie z pewnością oczekiwane efekty, tak w wymiarze społecznym, jak i w życiu rodzinnym pracowników kopalń. „Niech życzenie dobra zawarte w tradycyjnym pozdrowieniu „Szczęść Boże” stanie się Waszym udziałem. Górnikom i górnictwu niech Bóg da łaskę, szczęście i pokój” – powiedział metropolita katowicki.
Posługa musi być służbą ludziom, a nie jedynie chłodnym wypełnianiem prawa.
Dbajcie o relacje rodzinne, bo one są lekarstwem zarówno dla zdrowych, jak i chorych
Franciszek będzie pierwszym biskupem Rzymu składającym wizytę na tej francuskiej wyspie.
Od 2017 r. jest ona przyznawana również przedstawicielom świata kultury.
Ojciec Święty w liście z okazji 100-lecia erygowania archidiecezji katowickiej.
Przyboczna straż papieża uczestniczyła w tajnych operacjach, także podczas drugiej wojny światowej.
Droga naprzód zawsze jest szansą, w złych i dobrych czasach.