Apostolstwo ludzi morza prowadzone przez księży kapelanów i świeckich wolontariuszy w portach i na statkach ma już długą historię.
Przed 90 laty Pius XI zatwierdził jego konstytucje i regulamin, a później Jan Paweł II poświęcił mu specjalny dokument motu proprio Stella maris. Przypomniał o tym Benedykt XVI, spotykając się z uczestnikami 23. Kongresu Apostolstwa Ludzi Morza. Zwrócił uwagę, że od samych początków chrześcijaństwa świat ludzi morza był skutecznym nośnikiem ewangelizacji. Apostołowie i pierwsi uczniowie Chrystusa mieli możność pójścia na cały świat z Dobrą Nowiną również dzięki nawigacji morskiej.
„Również dzisiaj Kościół wyrusza na morza, by nieść Ewangelię wszystkim narodom – mówił Ojciec Święty. – Wasza obecność w poszczególnych portach świata, wasze codzienne wizyty na statkach przybijających do nabrzeży portowych i braterskie przyjmowanie załóg w godzinach ich postoju są widzialnym znakiem troski o tych, którzy nie mogą mieć zwyczajnej opieki duszpasterskiej. Ten morski świat, w którym ludzie stale przenoszą się z miejsca na miejsce, dziś musi liczyć się ze złożonymi skutkami globalizacji. Niestety, staje też wobec sytuacji niesprawiedliwości, zwłaszcza gdy załogi poddane są ograniczeniom w schodzeniu z pokładu, porzucane wraz ze statkami, na których pracują, zagrożone piractwem albo ponoszą szkody z powodu nielegalnego rybołówstwa. Wobec bezbronności ludzi morza, rybaków i żeglarzy Kościół musi jeszcze bardziej troszczyć się i pobudzać do macierzyńskiej opieki. Poprzez was okazuje ją wszystkim, których spotykacie w portach i na statkach albo którym niesiecie pomoc na pokładach przez długie miesiące zaokrętowania”.
Papież nawiązał do tematów podjętych na kongresie. Wspomniał głoszenie Ewangelii coraz liczniejszym ludziom morza należącym do Kościołów wschodnich, pomoc niesioną niechrześcijanom czy ludziom niewierzącym oraz współpracę ekumeniczną i międzyreligijną. Życzył kapelanom i wolontariuszom duszpasterstwa ludzi morza, by będąc na pierwszej linii ewangelizacji odkrywali codziennie piękno wiary i dawali jej konsekwentne świadectwo swym życiem.
O główne założenia i cele kongresu zapytaliśmy jednego z jego polskich uczestników. Mówi przewodniczący Stowarzyszenia Starszych Mechaników Morskich Adam Stróżyk:
„Kongres jest poświęcony nowej ewangelizacji, formom przekazu oraz metodom docierania z ewangelizacją do ludzi morza. Nie ukrywa nikt, że świat, który się zmienił, a szczególnie świat morski, oprócz tego, że się zmienia ku nowoczesności, to niestety ma swoje uwarunkowania zarówno ze względu na przyrodę, jak i działalność ludzką: piractwo. To jest to, czego kiedyś nie było. Oczywiście, byli korsarze na Karaibach. Znało się ich bardziej z form przekazu filmowego, rozrywkowego. Natomiast to, co teraz jest na morzu, ta proza życia, jest czymś zupełnie nowym. Mówimy o tej stronie, która dotyczy człowieczeństwa. Człowiek nie żyje sam dla siebie. Wyjeżdżając na morze jest z grupą kolegów. Ta grupa szczególnie teraz musi być mocno zintegrowana. Wszyscy wypływamy z portu i wszyscy do tego portu powinniśmy powrócić” – powiedział Radiu Watykańskiemu uczestniczący w Światowy Kongres Apostolstwa Ludzi Morza Adam Stróżyk.
To doroczna tradycja rzymskich oratoriów, zapoczątkowana przez św. Pawła VI w 1969 r.
"Dar każdego życia, każdego dziecka", jest znakiem Bożej miłości i bliskości.
To już dziewiąty wyjazd Jałmużnika Papieskiego w imieniu Papieża Franciszka z pomocą na Ukrainę.
Poinformował o tym dyrektor Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej, Matteo Bruni.
„Organizujemy konferencje i spotkania pokojowe, ale kontynuujemy produkowanie broni by zabijać”.