Orędzie Benedykta XVI na Światowy Dzień Młodzieży w Rio de Janeiro 2013.
2. Stawajcie się uczniami Chrystusa
To wezwanie misyjne jest skierowane do was także z jeszcze jednego powodu: jest ono niezbędne dla naszej osobistej drogi wiary. Błogosławiony Jan Paweł II napisał: „Wiara umacnia się, gdy jest przekazywana!” (enc. „Redemptoris missio”, 2). Głosząc Ewangelię, sami wzrastacie w coraz głębszym zakorzenianiu się w Chrystusie, stajecie się dojrzałymi chrześcijanami. Zaangażowanie misyjne jest zasadniczym wymiarem wiary: nie ma prawdziwych wierzących bez ewangelizowania. A głoszenie Ewangelii musi być następstwem radości spotkania Chrystusa i znalezienia w Nim skały, na której buduje się własne istnienie. Angażując się w służenie innym i głosząc im Ewangelię, wasze życie, często rozproszone między różne działania, znajdzie swą jedność w Panu, zbudujecie także samych siebie, będziecie wzrastali i dojrzewali w człowieczeństwie.
Ale co to znaczy być misjonarzami? Oznacza przede wszystkim bycie uczniami Chrystusa, wsłuchiwanie się ciągle na nowo w wezwanie do naśladowania Go, wezwanie do spoglądania na Niego: „Uczcie się ode Mnie, bo jestem cichy i pokorny sercem” (Mt 11, 29). Uczeń jest w istocie osobą, która oddaje się słuchaniu Słowa Jezusa (por. Łk 10, 39), uznanego za Mistrza, który ukochał nas aż po dar swego życia. Chodzi więc o to, aby każdy z was dał się kształtować każdego dnia przez Słowo Boże: ono uczyni was przyjaciółmi Pana Jezusa i zdolnymi do tego, aby dzięki wam inni młodzi nawiązywali tę przyjaźń z Nim.
Radzę wam, abyście pamiętali o darach otrzymanych od Boga, aby przekazać je z kolei dalej. Uczcie się odczytywać na nowo swą osobistą historię, bądźcie też świadomi wspaniałego dziedzictwa pokoleń, które was poprzedziły: tych licznych wierzących, którzy przekazali nam wiarę odważnie, stawiając czoła poważnym doświadczeniom i niezrozumieniu. Nigdy nie zapominajcie, że tworzymy część ogromnego łańcucha ludzi, którzy przekazali nam prawdę wiary i liczą na nas, aby inni ją otrzymali. Bycie misjonarzami zakłada poznanie tego otrzymanego dziedzictwa, jakim jest wiara Kościoła: konieczna jest znajomość tego, w co się wierzy, aby móc to głosić. We wstępie do YouCat – Katechizmu dla Młodych, który podarowałem wam w czasie światowego spotkania w Madrycie, napisałem: „musicie znać swoją wiarę tak samo dokładnie, jak specjalista od informatyki zna układ operacyjny komputera; musicie znać ją tak, jak muzyk zna swój utwór muzyczny; tak, musicie być jak najgłębiej zakorzenieni w wierze pokolenia swych rodziców, aby móc przeciwstawić się z mocą i zdecydowaniem wyzwaniom i pokusom naszych czasów” (Przedmowa).
3. Idźcie!
Jezus posłał swoich uczniów z misją, polecając im: „Idźcie na cały świat i głoście Ewangelię wszelkiemu stworzeniu! Kto uwierzy i przyjmie chrzest, będzie zbawiony” (Mk 16, 15-16). Ewangelizacja oznacza niesienie innym Dobrej Nowiny o zbawieniu a ta Dobra Nowina jest osobą: Jezusem Chrystusem. Kiedy Go spotykam, kiedy odkrywam, do jakiego stopnia jestem przez Boga kochany i przez Niego zbawiony, rodzi się w mnie nie tylko pragnienie, lecz potrzeba ukazania Go innym. Na początku Ewangelii św. Jana widzimy Andrzeja, który po spotkaniu z Jezusem spieszy, by przyprowadzić do Niego swego brata Szymona (por. 1, 40-42). Ewangelizacja wychodzi zawsze od spotkania z Panem Jezusem: ten, kto zbliżył się do Niego i doświadczył Jego miłości, natychmiast chce dzielić się z innymi pięknem tego spotkania i radością rodzącą się z tej przyjaźni. Im bardziej znamy Chrystusa, tym bardziej pragniemy Go głosić. Im więcej z Nim rozmawiamy, tym bardziej pragniemy o Nim mówić. Im bardziej jesteśmy przez Niego zdobyci, tym bardziej chcemy innych prowadzić do Niego.
Przez chrzest, który rodzi nas do nowego życia, zamieszkuje w nas Duch Święty oraz rozpala nasz umysł i nasze serce: to On prowadzi nas do poznania Boga i do nawiązywania coraz głębszej przyjaźni z Chrystusem. To Duch Święty pobudza nas do czynienia dobra, do służenia innym, do dawania siebie. Następnie przez bierzmowanie jesteśmy umocnieni Jego darami, aby coraz dojrzalej świadczyć o Ewangelii. Tak więc to Duch miłości ożywia misję: pobudza nas do wyjścia z samych siebie, by „pójść” i ewangelizować. Drodzy młodzi, pozwólcie się prowadzić siłą miłości Boga, niech ta miłość zwycięży skłonność do zamykania się we własnym świecie, w swoich problemach, swoich przyzwyczajeniach, miejcie odwagę „wyjść” z samych siebie, by „iść” ku innym i przyprowadzić ich na spotkanie z Bogiem.
„Każe płacić nieszczęśliwym ubogim, którzy nie mają niczego, rachunek za brak równowagi”.
Czy za drugim razem będzie lepiej?- zastanawia się korespondent niemieckiej agencji katolickiej KNA.
Papież Franciszek po raz kolejny podkreślił znaczenie jedności chrześcijan.
Papież przyjmujął na audiencji kierownictwo Fundacji Papieskiej Gwardii Szwajcarskiej.
Nie szukamy pierwszych czy najwygodniejszych miejsc, bo są to ślepe zaułki.