Hiszpańska Katalonia stoi w obliczu referendum w sprawie niepodległości, której stanowczo zażądali rządzący nacjonaliści. Odbędzie się one 25 listopada. W związku z tym biskupi wydali specjalny komunikat.
„Zwołanie wyborów demokratycznych następuje w momencie szczególnie delikatnym, przede wszystkim z powodu ciężkiego kryzysu ekonomicznego, który dotyka nasze społeczeństwo, a także ze względu na wpływ opcji politycznych na przyszłość” – czytamy w komunikacie. Biskupi katalońscy cytują w tym miejscu deklarację, którą opublikowali przed ostatnimi wyborami: „Dzisiaj pojawiły się nowe wyzwania i dążenia, które dotykają konkretnej formy politycznej, w jakiej naród Katalonii powinien kształtować się i w jakiej chce utrzymywać stosunki z pozostałymi braterskimi narodami w Hiszpanii, w aktualnym kontekście europejskim. Jako pasterzom Kościoła, nie należy do nas opowiadanie się za określoną propozycją na te nowe wyzwania, ale bronimy moralnego prawa wszystkich opcji politycznych, które opierają się na poszanowaniu niezbywalnej godności osoby i narodów, i szukają cierpliwie pokoju i sprawiedliwości”.
Biskupi przypominają katolikom i ludziom dobrej woli obowiązek przestrzegania podstawowych zasad etycznych zawartych w nauce społecznej Kościoła. Wybory demokratyczne powinny odbyć się „w wolności i z odpowiedzialnością”, a także bez „nacisków” zewnętrznych. Wyborcy powinni otrzymać “prawdziwą i pełną informację o różnych opcjach politycznych”, aby mogli wyrobić sobie własny sąd, na kogo oddać głos. Zachęcając do udziału w wyborach biskupi proszą o modlitwę, aby „przyszłe wydarzenia polityczne służyły dobru wspólnemu, prawdzie, sprawiedliwości i pokojowi”.
To doroczna tradycja rzymskich oratoriów, zapoczątkowana przez św. Pawła VI w 1969 r.
"Dar każdego życia, każdego dziecka", jest znakiem Bożej miłości i bliskości.
To już dziewiąty wyjazd Jałmużnika Papieskiego w imieniu Papieża Franciszka z pomocą na Ukrainę.
Poinformował o tym dyrektor Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej, Matteo Bruni.
„Organizujemy konferencje i spotkania pokojowe, ale kontynuujemy produkowanie broni by zabijać”.