Zakaz propagandy homoseksualizmu wśród osób małoletnich jest zgodny z prawem – uznał Sąd Najwyższy Federacji Rosyjskiej.
Odniósł się w ten sposób do decyzji władz Sankt-Petersburga, w którym od 30 marca br. obowiązują przepisy zabraniające propagowania homoseksualizmu i pedofilii wśród dzieci i młodzieży. Decyzję tę zaskarżyli obrońcy praw mniejszości seksualnych. Obecny wyrok Sądu Najwyższego jest potwierdzeniem wyroku sądu pierwszej instancji w tej sprawie.
Wcześniej projekt ustawy o odpowiedzialności administracyjnej za propagandę homoseksualizmu na terytorium Federacji Rosyjskiej złożyli deputowani do Dumy Państwowej z obwodu nowosybirskiego. Nastąpiło to po wyrażeniu dezaprobaty dla propagandy gejowskiej przez Patriarchat Moskiewski; tym razem z inicjatywą w tej sprawie wystąpili politycy.
Projekt nowelizacji prawa przewidywał karę w wysokości od czterech do pięciu tysięcy rubli za propagowanie homoseksualizmu, przy czym jeśli zajmowaliby się tym urzędnicy na wysokich stanowiskach, kary miałaby wzrosnąć dziesięciokrotnie, a dla organizacji posiadających osobowość prawną - aż stukrotnie. Według wnioskodawców projekt ten nie łamie konstytucyjnego prawa wolności osoby.
Deputowani z Nowosybirska uznali, że homoseksualizm w Rosji propagują z dużym rozmachem niektóre media i różne organizacje społeczne, które reklamują praktykowanie homoseksualizmu jako normę zachowania. Jest to bardzo niebezpieczne szczególnie dla dzieci i osób w wieku dorastania, ponieważ nie są one w stanie krytycznie ocenić tego rodzaju przekazów propagandowych - stwierdzili posłowie.
Akty prawne, zwalczające propagandę homoseksualizmu, obowiązują już - poza Sankt-Petersburgiem - także w obwodach archangielskim, riazańskim i kostromskim.
„Każe płacić nieszczęśliwym ubogim, którzy nie mają niczego, rachunek za brak równowagi”.
Czy za drugim razem będzie lepiej?- zastanawia się korespondent niemieckiej agencji katolickiej KNA.
Papież Franciszek po raz kolejny podkreślił znaczenie jedności chrześcijan.
Papież przyjmujął na audiencji kierownictwo Fundacji Papieskiej Gwardii Szwajcarskiej.
Nie szukamy pierwszych czy najwygodniejszych miejsc, bo są to ślepe zaułki.