Wielki gest odwagi i nadziei – tak zdaniem ks. Federica Lombardiego SJ postrzegana jest dzisiaj w świecie wizyta Benedykta XVI w Libanie. Papież uda się tam 14 września.
Watykański rzecznik poświęcił tej podróży swój cotygodniowy felieton. Przypomina, że Ojciec Święty przekaże tam chrześcijanom na Bliskim Wschodzie posynodalną adhortację apostolską.
„Cel podróży, Liban, gdzie wspólnoty katolickie są szczególnie liczne, został ustalony, zanim w Syrii doszło do otwartego i krwawego konfliktu – powiedział włoski jezuita. – Nie podważa to sensu samej podróży, ale niewątpliwie wpływa na jej kontekst. Problemy podjęte przed dwoma laty na Synodzie dla Bliskiego Wschodu nadal wydają się dalekie od rozwiązania i stały się jeszcze poważniejsze. Chodzi tu o współistnienie różnych grup wyznaniowych i religijnych, dialog z islamem i judaizmem, migrację chrześcijan, wolność religijną i demokrację. Zresztą, kiedy w Rzymie obradował Synod, tak zwanej Arabskiej Wiosny jeszcze nie było. Choć zatem sytuacja zmieniła się od tego czasu, zaangażowanie Kościoła w tym regionie stało się jeszcze pilniejsze i chyba trudniejsze”.
To doroczna tradycja rzymskich oratoriów, zapoczątkowana przez św. Pawła VI w 1969 r.
"Dar każdego życia, każdego dziecka", jest znakiem Bożej miłości i bliskości.
To już dziewiąty wyjazd Jałmużnika Papieskiego w imieniu Papieża Franciszka z pomocą na Ukrainę.
Poinformował o tym dyrektor Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej, Matteo Bruni.
„Organizujemy konferencje i spotkania pokojowe, ale kontynuujemy produkowanie broni by zabijać”.
Pieniądze zostały przekazane przez jałmużnika papieskiego kard. Konrada Krajewskiego.