Patriarcha moskiewski i całej Rosji Cyryl poświęcił w niedzielę w Lesie Katyńskim cerkiew Zmartwychwstania Chrystusa. Świątynię zbudowano przy wjeździe na teren Zespołu Memorialnego, którego częścią jest Polski Cmentarz Wojenny.
Patriarcha moskiewski i całej Rosji Cyryl poświęcił w niedzielę w Lesie Katyńskim cerkiew Zmartwychwstania Chrystusa. Świątynię zbudowano przy wjeździe na teren Zespołu Memorialnego, którego częścią jest Polski Cmentarz Wojenny.
W uroczystościach w Katyniu uczestniczyła delegacja Polskiego Autokefalicznego Kościoła Prawosławnego pod przewodnictwem biskupa siemiatyckiego Jerzego, ordynariusza polowego Wojska Polskiego. Obecni byli także polski attache wojskowy z Moskwy oraz wnuczki zamordowanego w Lesie Katyńskim polskiego księdza prawosławnego Szymona Fedorenko. Jego wizerunek znajduje się w cerkwi Zmartwychwstania Pańskiego.
"Katyń - powiedział patriarcha Cyryl - to tragedia dwóch narodów: rosyjskiego i polskiego". "Cerkiew Zmartwychwstania Chrystusa jest pomnikiem nie dla tych, którzy leżą w grobach, ale dla tych którzy oczekują zmartwychwstania" - mówił.
"Wierzę, że dzisiejsza uroczystość jest kolejnym krokiem ku zbliżeniu narodów rosyjskiego i polskiego" - dodał patriarcha.
"Katyńska cerkiew Zmartwychwstania Chrystusa będzie symbolem jedności dla wszystkich chrześcijan" - podkreślił Cyryl.
Po zakończeniu uroczystości w nowopoświęconej cerkwi patriarcha odprawił modły przed wejściem na oba katyńskie cmentarze: rosyjski i polski. Następnie wraz z delegacją Polskiego Autokefalicznego Kościoła Prawosławnego złożył kwiaty na obu katyńskich nekropoliach.
Zwierzchnik prawosławnego kościoła rosyjskiego wyraził radość z udziału polskiej delegacji w uroczystości poświęcenia cerkwi Zmartwychwstania Chrystusa. Dodał, że cieszy go obecność wnuczek zamordowanego w Lesie Katyńskim księdza Fedorenko.
Wnuczki ks. Fedorenko - Aleksandra i Wiesława są córkami najstarszego syna księdza, Wiaczesława, który zginął w 1944 r. w Powstaniu Warszawskim. Inny z trzech synów tego kapłana, Orest, poległ w tym samym roku jako członek załogi bombowca RAF, zestrzelonego nad Mannheimem.
Cyryl nawiązał również do jego zbliżającej się wizyty w Polsce, która odbędzie się w dniach 16-19 sierpnia. Powiedział, że cieszy się, iż w najbliższym czasie będzie mógł odwiedzić miejsce pielgrzymek wyznawców prawosławia na Górze Grabarce.
Cieszy go również - jak podkreślił - możliwość spotkania z władzami polskiego Kościoła rzymskokatolickiego i władzami Rzeczypospolitej Polskiej.
Rzecznik ordynariatu ks. pułkownik Aleksy Andrejuk powiedział agencji ITAR-TASS, że "pod każdą piędzią ziemi w Lesie Katyńskim jest męczeńska krew Rosjan i Polaków". "Modlimy się tutaj razem od 1996 roku. A po katastrofie samolotu pod Smoleńskiem z prezydentem Polski Lechem Kaczyńskim w 2010 roku przyjeżdżamy na to miejsce co roku" - mówił Andrejuk.
Przypomniał, że wśród ofiar katastrofy był m.in. prawosławny ordynariusz Wojska Polskiego, abp Miron.
Las Katyński oprócz grobów ponad czterech tysięcy polskich oficerów zamordowanych w 1940 roku, kryje groby tysięcy Rosjan, Ukraińców, Białorusinów. Ich liczba nie jest wciąż znana. Wśród wielu duchownych zamordowanych na rozkaz Stalina jest także arcybiskup Serafin, rozstrzelany po długich prześladowaniach w grudniu 1937 roku. Jego losy były jakiś czas związane z Polską.
W ikonostasie cerkwi znajduje się ikona przedstawiająca męczenników katyńskich - kilku świętych oraz grupę bezimiennych katyńskich ofiar stalinizmu. Za nimi jest postać księdza Fedorenko, podpisana jego nazwiskiem.
Fundament cerkwi został poświęcony podczas uroczystości upamiętniających Rosjan i Polaków spoczywających w Lesie Katyńskim, 7 kwietnia 2010 roku, w 70. rocznicę mordu NKWD na polskich oficerach. W uroczystościach uczestniczyli premierzy Polski i Rosji, Donald Tusk i Władimir Putin.
Ówczesny biskup smoleński i wiaziemski, Teofilakt, podkreślił, że cerkiew w Katyniu będzie nie tylko symbolem pamięci, ale także świadectwem historycznej sprawiedliwości i pojednania pokoleń. Miejscowi prawosławni duchowni podkreślają, że modlą się w intencji wszystkich spoczywających tam ofiar stalinowskich zbrodni - zarówno Rosjan, jak i Polaków.
Cerkiew ma wysokość 40 metrów. Jej kopuła została wykonana z pozłacanej miedzi, co sprawia, że świątynia stała się dominującym elementem Zespołu Memorialnego. Obok cerkwi zbudowano obiekty muzealne i edukacyjne, m.in. szkołę niedzielną, bibliotekę, archiwum i salę konferencyjną. Są tam także pomieszczenia dla pielgrzymów, stołówka i różne obiekty gospodarcze, w tym podstacja energetyczna. Przy świątyni wzniesiono również dzwonnicę i założono park.
Cerkiew wzniesiono z inicjatywy Cyryla, który zanim zasiadł na patriarszym tronie, przez ćwierć wieku (w latach 1984-2009) kierował eparchią w Smoleńsku. Po raz pierwszy o wydzielenie terenu pod świątynię wystąpił do władz Rosji w 2002 roku. Na początku 2010 roku ponowił wniosek. Wtedy też Putin wydał stosowne dyspozycje.
.Czytaj też: Kościół w Polsce i rosyjskie prawosławie
Mają uwydatnić, że jest to pogrzeb pasterza i ucznia Chrystusa, a nie władcy.
W audiencji uczestniczyła żona prezydenta Ukrainy Ołena Zełenska.
Nazwał to „kwestią sprawiedliwości”, bardziej, aniżeli hojności.