Kościół katolicki obawia się obniżenia statusu religii po rozporządzeniu MEN, które sytuuje ten przedmiot w grupie zajęć nieobowiązkowych. MEN twierdzi, że nic się nie zmieni, stanowisko Kościoła jest odmienne - powiedział rzecznik KEP ks. Józef Kloch.
W czwartek we Wrocławiu rozpoczęło się 358. Zebranie Plenarne Konferencji Episkopatu Polski, na którym będzie również poruszony problem pozycji religii i etyki w świetle rozporządzenia MEN ws. ramowych planów nauczania w szkołach publicznych.
Podczas konferencji prasowej poprzedzającej obrady rzecznik KEP ks. Józef Kloch przypominał, że zgodnie z rozporządzeniem religia i etyka nie znalazły się wśród przedmiotów obowiązkowych. "Ministerstwo twierdzi, że po rozporządzeniu nic nie zmieni się w statusie religii i etyki, jednak stanowisko strony kościelnej jest odmienne" - powiedział.
Dodał, że Kościół chciałby, aby rozporządzenie zostało znowelizowane. "Chodzi o to, aby było zupełnie jasne, że katecheza znajduje się w ramowym programie nauczania" - mówił ks. Kloch. Zaznaczył, że prośba, aby pozostawić religię i etykę wśród przedmiotów obowiązkowych została już nie raz wyrażona w pismach Sekretarza Generalnego KEP do MEN.
Rozporządzenie w sprawie ramowych planów nauczania w szkołach publicznych, które ma wejść w życie od 1 września 2012 r., minister edukacji podpisała 20 stycznia. Wiąże się ono z rozpoczętą we wrześniu 2009 r. reformą edukacji i stopniowym wprowadzaniem nowej podstawy programowej nauczania. W podstawie określone jest, czego i na jakim etapie nauki uczeń musi się nauczyć. Podstawa jest dokumentem, w oparciu o który pisane są podręczniki szkolne i programy nauczania.
Nowa podstawa programowa dla klas IV-VI szkoły podstawowej i dla szkół ponadgimnazjalnych: zasadniczej szkoły zawodowej, liceum ogólnokształcącego i technikum, zacznie obowiązywać od 1 września 2012 r. i będzie wdrażana sukcesywnie począwszy od klasy IV szkoły podstawowej i klas I wymienionych szkół ponadgimnazjalnych.
W marcu MEN zapewniło, że w sprawie nauczania religii w szkołach nic się nie zmieni. "Religia jest elementem bezpłatnego nauczania i dalej jest organizowana na tych samych zasadach jak była organizowana do tej pory" - mówiła wówczas minister edukacji Krystyna Szumilas.
MEN wyjaśniło wtedy, że religia, podobnie jak etyka czy wychowanie do życia w rodzinie, znajduje się w ramowych planach nauczania w grupie przedmiotów nieobowiązkowych.
"Każdy ramowy plan nauczania dla danego typu szkoły zawiera zajęcia o różnym charakterze: po pierwsze takie zajęcia, których wymiar jest określony wprost w danym ramowym planie nauczania, po drugie takie zajęcia, których wymiar określają inne rozporządzenia Ministra Edukacji Narodowej. Pierwsza grupa zajęć to obowiązkowe zajęcia edukacyjne (i zajęcia rewalidacyjne dla uczniów niepełnosprawnych). Do drugiej grupy zajęć należą: religia, etyka, wychowanie do życia w rodzinie, język mniejszości narodowej lub etnicznej, język regionalny, zajęcia sportowe w oddziałach i szkołach sportowych oraz szkołach mistrzostwa sportowego" - podało w marcu MEN.
Mają uwydatnić, że jest to pogrzeb pasterza i ucznia Chrystusa, a nie władcy.
W audiencji uczestniczyła żona prezydenta Ukrainy Ołena Zełenska.
Nazwał to „kwestią sprawiedliwości”, bardziej, aniżeli hojności.