Rosyjski patriarcha Cyril, która składa trzydniową oficjalną wizytę w Bułgarii, spotkał się w sobotę z prezydentem Rosenem Plewnelijewen, szefową parlamentu Cecką Caczewą i premierem Bojko Borysowem.
W komunikacie po spotkaniu z prezydentem napisano, że "tradycje i wspólne dziedzictwo kulturowe zobowiązują władze i instytucje do odpowiedzialności za rozwój dwustronnych stosunków między Bułgarią i Rosją".
Wizycie poświęcono dużą uwagę nie tylko ze względu na szczególnie uroczyste powitanie Cyryla. W Płowdiwie ma on być przywitany siedmioma salwami armatnimi.
Zwierzchnik rosyjskiej cerkwi prawosławnej zmienił ściśle ustalony harmonogram swoich wizyt zagranicznych. Zgodnie z tradycją patriarcha rosyjski odwiedza najpierw patriarchaty konstantynopolitański, aleksandryjski i antiocheński, potem - gruziński, serbski i rumuński i dopiero po tym bułgarski.
Pierwsze trzy wizyty wybrany w 2009 roku Cyryl już odbył.
Według dziennikarza Gorana Błagojewa, autora kilku książek o prawosławiu, Cyryl będzie w Sofii dążył do uzyskania poparcia w rywalizacji rosyjskiego patriarchatu z konstantynopolitańskim o nieformalne przywództwo nad światem prawosławnym i prowadzenie w jego imieniu dialogu z Rzymem.
Wizyta, według obserwatorów w Sofii, jest ważna również z innego punktu widzenia - po ujawnieniu agenturalnej przeszłości większości członków Świętego Synodu, bułgarska Cerkiew wyraźnie potrzebuje wsparcia i umocnienia autorytetu.
W styczniu b.r. komisja, badająca archiwa dawnej SB, opublikowała listę agentów wśród hierarchów głównych wyznań w Bułgarii, na której znalazło się 11 spośród 15 członków Świętego Synodu. Nie było wśród nich 97-letniego patriarchy Maksyma, najmłodszego członka Synodu metropolity płowdiwskiego Nikołaja oraz metropolitów Amwrosija i Gawriya.
Właśnie metropolię płowdiwską, oprócz Sofii, odwiedzi rosyjski patriarcha. Złoży tam kwiaty pod pomnikami rosyjskich żołnierzy, poległych w 1877-1878 r. w wojnie z Turcją o wyzwolenie Bułgarii oraz pod kontrowersyjnym "Aloszą" - pomnikiem żołnierza armii czerwonej, która na terytorium bułgarskim podczas II wojny światowej działań wojskowych nie prowadziła.
Wspólnie w patriarchą Maksymem Cyryl odprawi mszę w cerkwi św. Mariny, największej świątyni w Płowidiwie.
Mają uwydatnić, że jest to pogrzeb pasterza i ucznia Chrystusa, a nie władcy.
W audiencji uczestniczyła żona prezydenta Ukrainy Ołena Zełenska.
Nazwał to „kwestią sprawiedliwości”, bardziej, aniżeli hojności.