Cerkiew rzecznikiem politycznego pluralizmu?

Z apelem do władz rosyjskich, by w działaniach politycznych brały pod uwagę interesy i poglądy wszystkich obywateli niezależnie od ich stosunku do wyników ostatnich wyborów prezydenckich, zwrócił się przedstawiciel Cerkwi prawosławnej

Szef Służby Informacyjnej Patriarchatu Moskiewskiego Władimir Legojda wydał w tej sprawie oficjalny komunikat.

Legojda stwierdził, że wszystkie sygnały o naruszeniach procedur wyborczych powinny być sprawdzone przez powołane do tego instytucje, chociaż nie wpłynie to na fakt, że wybory już się odbyły. Zdaniem szefa Służby Informacyjnej Patriarchatu Moskiewskiego wybrany przez większość obywateli prezydent powinien podjąć działania wzbudzające zaufanie tej części elektoratu, która oddała głosy na innych kandydatów. Sam wybór większością głosów nie zapewni automatycznie prezydentowi elektowi zmiany punktu widzenia jego oponentów. Legojda podkreślił, że zdobycie ich zaufania jest najważniejszym zadaniem Władimira Putina i dodał, że sądząc po pierwszych jego działaniach, mianowicie spotkaniach z przywódcami oficjalnej opozycji, „zdaje on sobie z tego sprawę”.

Coraz częstsze uliczne demonstracje w miastach rosyjskich, zwłaszcza w Moskwie, świadczą o potrzebie otwartego wyrażania swoich poglądów przez obywateli, pewnego przebudzenia i pierwszych kroczków „raczkującego” jeszcze społeczeństwa obywatelskiego. Po dwóch kadencjach prezydenckich Putina i jednej jako premiera, charakteryzujących się kneblowaniem ust wszystkim inaczej myślących, zwłaszcza w kanałach telewizji publicznej i stacjach komercyjnych, delikatne naciski patriarchatu moskiewskiego, być może zapowiadają nastanie „odwilży”. Miejmy nadzieję, że pierwsze kroki prezydenta elekta nie mają na celu jedynie uspokojenia opozycji, żeby potem wszystko mogło powrócić w stare koleiny poprzedniej polityki. Jednak wczorajsze brutalne rozpędzenie demonstracji opozycji przez OMON mogłoby wskazywać na utrzymanie dotychczasowego kursu.

«« | « | 1 | » | »»
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg