W Brazylii od 17 lutego trwa pięciodniowy szał karnawałowy.
Oczywiście najbardziej znany na świecie jest słynny karnawał w Rio de Janeiro. Jednak rzeczywistość Brazylii – obok tej znanej i nastawionej na komercję, gdzie dominuje manifestacja muzyki i tańca samby, a obok rozdawane są prezerwatywy finansowane przez rząd federalny za pieniądze podatnika – ma jeszcze inne oblicza. Są ludzie poszukujący wyciszenia, odpoczynku czy pogłębienia więzi z Bogiem.
“Karnawał jest czasem, w którym przejawia się kultura narodu brazylijskiego – podkreśla ks. Omar Raposo z archidiecezji Rio de Janeiro. – W sposób szczególny w Rio, gdzie karnawałowe świętowanie ma szczególne znaczenie. Jak zaznacza wspomniany kapłan, katolik winien dostrzec siłę tych dni festynu, samby, jako wyrazu społeczno-kulturalnego. Jednak ten czas jest także po to, aby promować spotkanie z Bogiem.
Z każdym rokiem obserwujemy wzrost liczby naszych wiernych, którzy w karnawale korzystają z propozycji przedstawianych przez klasztory, domy zakonne, nowe ruchy kościelne, aby chwalić Boga na osobności, uczestniczyć w rekolekcjach czy też brać udział całymi rodzinami w różnych formach zabaw o charakterze chrześcijańskim. Różne możliwości przeżywania karnawału ukazują, że tutejszy katolik potrafi odczuwać prawdziwą radość, ale podchodząc z dystansem do różnych uzależnień, narkotyków czy rozgardiaszu. „Ważne jest –zaznacza ks. Omar Raposo – aby katolik wyrażał swoje zobowiązanie wiary w jego radosnym przeżywaniu, ale także w odpowiedzialności w tych dniach festynu narodowego”.
Papież rozmawiał wieczorem w Castel Gandolfo z dziennikarzami.
Ojciec Święty wyraził uznanie wobec tych, którzy podejmują tę posługę.
Aby przywódcy narodów byli wolni od pokusy wykorzystywania bogactwa przeciw człowiekowi.
„Jakość życia ludzkiego nie zależy od osiągnięć. Jakość naszego życia zależy od miłości”.
Znajduje się ona w Pałacu Apostolskim, w miejscu dawnej Auli Synodalnej.
Bp Janusz Stepnowski przewodniczył Mszy św. sprawowanej przy grobie św. Jana Pawła II.