>>wskazywał, że niezbędna jest integracja migrantów.<< Co zrobić jak imigrant z założenia religijnego NIE MOŻE i NIE CHCE uznać praw Gospodarza u którego zamieszkał? Na siłę go integrować?
Jak papież rozumie roztropne podejście do sytuacji w której codziennie grupa kilkudziesięciu mężczyzn biegnie przez plażę do włoskich miast i nie wiadomo gdzie ci mężczyźni się udadzą, gdzie żyją, co robią?. Jak do czegoś takiego podejść 'roztropnie'?. Odpowiem jak, nie przyjmować, siłą deportować, za złamanie prawa(nielegalne przekroczenie granicy) zamykać w więzieniach(a później deportować po krótkim wyroku). To jest roztropne podejście do tego problemu. Innego nie ma. Jak ktoś chce się [integrować] to szuka pracy za granicą, wyjeżdża już do pracy, wynajmuje pokój w kilka osób, i zaczyna cegła po cegle budować swoją lepszą przyszłość w danym kraju. Tak czynią imigranci zarobkowi na całym świecie. Panowie którzy biegną boso przez plażę i nie wiadomo gdzie się udadzą na pewno nie biegną do pracy.
Gdy jest juz po ptokach...gdy przeszlo sie na wyzszy etap majacy za cel powolanie jednej religi...to mozna byc nawet przeciw. Dlaczego ich wszystkich mozna poznac po mowie gdy mowia, ze sa za, a nawet przeciw...czyz oni nie wywodza sie z jednej ten samej centrali? D. Trump na dniach stwierdzil, ze klimat sie nie ociepla...powiem z obserwacji, ze klimat sie wrecz oziebia. Gdy drzewa latem wygladaja jak jesienia i gdy padaly juz okruszki lodu.
Kto kogo będzie integrował? Kluczowa jest dla przyszłości krajów sprawa integracji społecznej i kulturowej. Prof. David Coleman z Oxfordu ostrzegał, że w 2066 roku biali Brytyjczycy będą w mniejszością w Wielkiej Brytanii. Kto kogo będzie integrował? Liczby w demografii są nieubłagane.
Papiez jest taki oblatany...wypowiada sie na wszelkie tematy, karci katolikow ale juz homoseksualistow i Kima bolszewika nie jest w stanie ocenic...nie obejmuje tematu;)
Kiedy inne kraje okazują ludziom uciekającym przed wojnami i prześladowaniami serce i miłosierdzie, nasz pozostaje obojętny na ich cierpienia. Dokąd zmierzamy?
Z całym szacunkiem dla szlachetności Twego serca. A Polska pomaga ludziom na miejscu, m.in. w Aleppo. Wystarczy chcieć dotrzeć do tych informacji, a nie śpiewać "głodne" kawałki.
Polska jest na samym dole listy krajow OECD w pomocy humanitarnej. Pomagamy mniej niz Slowacja i Czechy w przeliczeniu na mieszkanca. Zreszta nie chodzi o porownywanie siebie do innych, tylko szczere stwierdzenie faktu, ze mamy w nosie pomaganie innym. A jesli interesuja nas dane statystyczne, to sa one powszechnie dostepne. Prosze nie zaklamywac rzeczywistosci.
Kiedy nasz kraj dba, by jego obywatele nie doznawali śmierci w atakach terrorystycznych, a kobiety nie były gwałcone, bo poszły pobiegać do parku, to w innych krajach rządzący pozostają zimni i obojętni na cierpienia swoich własnych braci i sióstr... Dokąd zmierzają?
Kłania się znajomość 25 rozdziału Ewangelii Mateusza. Jezus do tych, którzy nie przyjęli Go w przybyszu mówi: "idźcie precz ode Mnie w ogień piekielny przygotowany diabłu i jego aniołom".
Wyciąganie 1 wersetu z Pisma Sw.i okładanie nim od rana do wieczora wszystkich nie-imigrantow, przy wyraźnym pomijaniu wielu fragmentow wydaje sie być...sekciarskie.
Najważniejszy jest przykład. Proszę więc o informację ile tysięcy imigrantów muzułmańskich zostało przyjętych do Watykanu i będzie tam zamieszkiwać? Czy zostaną spełnione ich oczekiwania i zostanie tam otworzony także meczet?
Co zrobić jak imigrant z założenia religijnego NIE MOŻE i NIE CHCE uznać praw Gospodarza u którego zamieszkał?
Na siłę go integrować?
Może warto poświęcić sprawę migracji Matce Bożej Jasnogórskiej?