Komentarze do materiału/ów:
To dlatego codziennie trzeba "zasiewać ziarna pokoju" - podkreślił.
Pisze papież Franciszek w przedmowie do nowego studium na temat św. Piusa X.
Nienarodzone dziecko jest zawsze słabsze, nie może mówić za siebie i nie może niczego żądać.
Franciszek zatwierdził trzy dekrety Dykasterii Spraw Kanonizacyjnych.
Spróbujcie choć na chwilę zapomnieć o Amoris laetitia i posłuchać, co papież mówi. A przypomina nam o innych, bardzo ważnych wymiarach naszego chrześcijańskiego życia. Nawet jeśli się z nim nie zgadzamy w kwestii ewentualnego dopuszczania tego czy owego rozwodnika do Komunii (na co w zasadzie pozwolił już pod ścisłymi warunkami święty Jan Paweł II), to w wielu innych kwestiach jest on dla nas wielkim wyrzutem sumienia. Faktycznie, mało chrześcijańsko nieraz wartościujemy. Kapłani, którzy "nie są blisko ludzi" - jak to powiedział papież, to jeden z przejawów tego nieporządku w naszym Kościele. Dodam wyraźnie: nieporządku, który nie potrzebuje reform, ale nawrócenia.
A że tego dnia mówił o złych kapłanach? Przecież nawiązywał do konkretnej Ewangelii, w której piętnowani są przywódcy dawnego Izraela. Jeśli chcecie wiedzieć co papież myśli o kapłaństwie i kapłanach w sposób bardziej wyważony, syntetyczny, to zajrzyjcie do któregoś z jego wystąpień podczas wizyt w różnych krajach. DO znalezienia na papiez.wiara.pl Zawsze spotyka się z biskupami i kapłanami. Bardzo ciekawie mówi, ale przecież wcale kapłanów nie potępia....