Modlę się dzisiaj gorąco za każdą z was

Przemówienie do włókniarek z łódzkich zakładów przemysłu bawełnianego "Uniontex"; Łódź, 13 czerwca 1987

 

8. W ostatnich latach przez całą Polskę przeszło wielkie, solidarne wołanie - w które kobiety, także łódzkie włókniarki, wniosły swój wielki wkład - o godność człowieka pracy, aby każdy mógł decydować o sobie, o swojej pracy według zdolności i umiejętności; aby każdy mógł sam wybierać ideał moralny, żyć według swych przekonań i publicznie głosić i wyznawać swoją wiarę religijną, oraz przeżywać ją w sposób właściwy swojej wspólnocie. W tym wołaniu nie zabrakło ostatecznych odniesień ukazywanych przez Ewangelię. Bowiem - jak w tej samej encyklice społecznej Laborem exercens się wyraziłem - istnieje ewangelia pracy wpisana w całość ewangelicznego orędzia. Ewangelia pracy, którą Chrystus pisał przede wszystkim swoim własnym życiem, a potem całym swoim nauczaniem. Dojrzewało więc przekonanie, że nie chodzi tylko o to, by lepiej i wygodniej żyć oraz więcej mieć. Chodzi o to, by w sytuacji większego społecznego uszanowania człowieka, każdy mógł rozwinąć swoje wartości osobowe i lepiej wypełnić swoje powołanie, jakie od Boga otrzymał. Bardzo jest ważne, aby tak kształtowała się zawsze świadomość pracującej kobiety. Ujrzy ona wtedy w całej pełni wartość swojego powołania matki i żony; i odnajdzie pełny sens trudu pracy zawodowej.

9. W czasie mego pielgrzymowania po szlakach Kongresu Eucharystycznego w Polsce, słowa ofiarowania ze Mszy św. nabierają szczególnej wymowy w wielkich środowiskach polskiej pracy. Dziś tutaj, w przemysłowej Łodzi, gdzie dane mi jest przemawiać do łódzkich włókniarek w obrębie ich zakładu pracy.

Składając przy ofiarowaniu chleb, "owoc ziemi oraz pracy rąk ludzkich", prosimy, aby "stał się on dla nas chlebem życia". Te słowa odnoszą się do Ciała Chrystusa. On bowiem jest dla nas "chlebem życia wiecznego" poprzez sakrament swego Ciała i Krwi: poprzez Eucharystię.

Praca ludzka służy celom doczesnym. Człowiek pracuje na chleb powszedni. Chrystus - Odkupiciel świata - uczynił ten chleb równocześnie znakiem widzialnym, czyli sakramentem życia wiecznego.

I przez ten sakrament Chrystus stał się dla nas w sposób szczególny "drogą i prawdą, i życiem" (J 14,6). Pracujemy więc na chleb powszedni. A równocześnie nie tracimy sprzed oczu tego, co jest ostatecznym przeznaczeniem każdego człowieka, mężczyzny i kobiety.

"Cóż pomoże człowiekowi - mówi Chrystus - choćby cały świat pozyskał, a na duszy swojej szkodę poniósł?" (por. Mk 8,36).

«« | « | 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 6 | » | »»
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg