Szacunek dla relikwi tak,ale żeby je czcić? Ludzie klękają przed relikwiami tak samo jak przed Najświętszy Sakramentem.Czy to nie przesada?

"Nie będziesz miał bogów cudzych przede mną". Czym innym niż bałwochwalstwem jest oddawanie czci szczątkom doczesnym ludzi? Albo jeszcze gorzej kawałkom ich ubrań. A czym innym niż bezczeszczeniem zwłok jest odcinanie paluszków świętym? Poza tym KK chyba protestuje przeciwko tw. ogrodom pamięci, to dlaczego sam trzyma kawałki zwłok w relikwiarzach.

Przypuszczam, bo pewności nie mam, że geneza relikwii tkwi w sytuacjach opisanych w Piśmie Świętym (kości Elizeusza 2Krl 13,21 oraz odzież św. Pawła Dz 19,11-12). Osobiście uważam, że świętość tkwi w duszy, która wierzymy, że trafiła do Nieba, a nie szczątkach, które powinny być zachowane ze szczególną troskliwością tym bardziej jeśli należą do osób ogłoszonych świętymi. I dlatego przeraża mnie to rozczłonkowywanie pośmiertne i wysyłanie np. paliczków do różnych parafii rozsianych po całym świecie. Owszem pojedyncze kosteczki są przedmiotem kultu, ale nie zmienia to faktu, że osoba ogłoszona świętą nie ma często godnego miejsca pochówku tylko jest rozparcelowana po wszystkich kontynentach. Ludzie czczą szczątki o których Pismo Święte mówi: "bo prochem jesteś i w proch się obrócisz!" (Rdz 3,19), a zapominają o duszy, która jest w Niebie. Wraz ze śmiercią dusza opuszcza ciało i staje się ono zaledwie właśnie prochem.
Jeśli chodzi o handel relikwiami to istnieje w pewnej specyficznej formie. Otóż można kupić relikwie III stopnia dołączone np. do "świętych obrazków" i wtedy oficjalnie płacimy za obrazek. Tak samo dotyczy to książeczek modlitewnych.
Rozumiem, że wielu osobom relikwie bardzo pomagają w pogłębianiu wiary. Osobiście zdecydowanie wolę godny pochówek oraz zapewnienie świętego spokoju szczątkom osób zmarłych, a kontakt ze świetymi wyłącznie za pomocą modlitwy.
Na szczęście relikwie nie są dogmatem Kościoła, więc oddawanie im czci nie jest obowiązkowe więc jako katolik mam przy swoich poglądach zapewniony spokój wewnętrzny.

Sokrates: Przy świętych chodzi o wstawiennictwo, nie o cześć boską. Pora by przestać to mylić.