Już coraz mniej rzeczy wartych uwagi ma Franciszek do zaoferowania katolikom! Co chwilę coś z innej baczki, a to bezrobocie, a to o mnożeniu się ludzi jak króliki, a to udzielenie pomocy przez Watykan rodzinom muzułmanskim, a to zaproszenie na konferencję do Watykanu prof. Paula Ehrlicha, zoologa z uniwersytetu Stanforda - zwolennika aborcji i depopulacji. Myślę, że Franciszek nadużywa swojego stanowiska, obniża autorytet Kościoła Katolickiego i sieje zgorszenie (niejednoznaczne stanowisko ws. Komunii Św. dla rozwodników).Fakt, że mieszka on w Domu Św.Marty, gdzie zatrudnił jako prefekta znanego z afer homoseksualnych prałata B.Ricca (wcześniej zatrudniając go dodatkowo jako szefa tzw. Banku Watykańskiego) świadczy o nim jak najgorzej. Zmowa milczenia wokół homoseksualizmu duchownych jest przerażająca. Po co taki człowiek mówi, że Pan Bóg jest rozczarowany, lub snuje publiczne roważania o tym jaki kościół mu się marzy? Niech odejdzie z urzędu, przedtem rozpisując nowe regulacje nt wyboru papieża - mi by się podobał wybór przez losowanie, byłoby chyba lepiej dla wszystkich. Także dla Franciszka!