Komentarze do materiału/ów:
Pisze papież Franciszek w przedmowie do nowego studium na temat św. Piusa X.
Nienarodzone dziecko jest zawsze słabsze, nie może mówić za siebie i nie może niczego żądać.
Franciszek zatwierdził trzy dekrety Dykasterii Spraw Kanonizacyjnych.
Sąd wydały wyrok, że bezprawnie wydalili zakonnicę ze zgromadzenia.
Jeżeli zechcesz, zachowasz przykazania, a dochować wierności jest Jego upodobaniem. Położył przed tobą ogień i wodę, co zechcesz, po to wyciągniesz rękę. Przed ludźmi życie i śmierć, co ci się podoba, to będzie ci dane. Ponieważ wielka jest mądrość Pana, potężny jest władzą i widzi wszystko. Oczy Jego patrzą na bojących się Go, On sam poznaje każdy czyn człowieka. Nikomu nie przykazał być bezbożnym i nikomu nie zezwolił grzeszyć. Oto słowo Boże.
Czy my jesteśmy jeszcze w Kościele Katolickim, czy już w antykościele? Czy są gdzieś jeszcze prawowierni kapłani, czy wszyscy ślepo podążają za fałszywymi naukami?
"Kościół mógłby zatem dopuścić do pokuty i eucharystii wiernych znajdujących się w sytuacji niekanonicznej, którzy jednak spełnialiby dwa podstawowe warunki: pragną zmienić tę sytuację, nie mogą jednak tego dokonać".
Aleksander Fredro o takich sytuacjach pisał: "Chęć więc za skutek trzeba wziąć w tej mierze" ("Zemsta", akt II).
A komu się to nie podoba - widocznie jest pelagianinem, faryzeuszem albo nadmiernym rygorystą...
"e).Ciężkiego grzechu dopuściłby się katolik, który by wniósł do sądu państwowego powództwo o rozwiązanie swego małżeństwa katolickiego. Gdyby zaś na podstawie rozwodu uzyskanego w sądzie państwowym wstąpił w ponowny związek małżeński, choćby przez ślub cywilny, dopuściłby się w obliczu Kościoła przestępstwa bigamii czyli dwużeństwa i nie tylko żyłby w grzechu i zdała od Sakramentów świętych, lecz popadłby ponadto w kościelną infamię i naraziłby się na kary przewidziane w kanonie 2356 Kodeksu Prawa Kanonicznego."
http://patrimonium.chrystusowcy.pl/kandydaci-na-oltarze/sluga-bozy-kard-august-hlond/dziela/1945-1948/Oredzie-Episkopatu-do-wiernych-W-sprawie-malzenskiej-_1147
Oraz tu komentarz do art. 2356 KPK z 1917 roku :http://bazhum.muzhp.pl/media//files/Prawo_Kanoniczne_kwartalnik_prawno_historyczny/Prawo_Kanoniczne_kwartalnik_prawno_historyczny-r1973-t16-n3_4/Prawo_Kanoniczne_kwartalnik_prawno_historyczny-r1973-t16-n3_4-s297-320/Prawo_Kanoniczne_kwartalnik_prawno_historyczny-r1973-t16-n3_4-s297-320.pdf
To wszystko pobrzmiewa niewiarą w Boga i herezją. Zaprzestanie grzeszenia dla chrześcijanina jest zawszele możliwe i nigdy nie wiąże się z dodatkową winą. Także stosunek płciowy poza małżeństwem zawsze jest grzechem, chyba że mamy do czynienia z gwałtem - wtedy winny jest gwałciciel.
Kardynał idąc za AL zmierza prosto ku herezji, która zresztą została obłożona karą ekskomuniki przez Sobór Trydencki (Rozdział XI. Konieczność i możliwość zachowywania przykazań, 327):
Nikt zaś, chociaż jest usprawiedliwiony, nie powinien myśleć, że jest wolny od zachowywania przykazań. Nikt nie powinien używać tej nieroztropnej formuły zakazanej także przez Ojców pod GROŹBĄ wyłączenia ze społeczności wiernych, że przykazania Boże są dla człowieka usprawiedliwionego niemożliwe do zachowania. „Albowiem Bóg nie nakazuje rzeczy niemożliwych, lecz nakazując, upomina, byś czynił to, co możesz i prosił o to, czego nie możesz" i dopomaga, abyś mógł: „Przykazania Jego nie są ciężkie (1 J 5, 3); , jarzmo Jego jest słodkie, a brzemię lekkie" (Mt 11, 28). Ci bowiem, którzy są synami Boga, miłują Chrystusa; ci zaś, którzy Go miłują (jak On sam świadczy), zachowują Jego naukę" (J 14, 23), co z całą pewnością mogą czynić przy Bożej pomocy.
Naprawdę dość już głoszenia własnego widzimisię ze strony księży, biskupów, kardynałów i samego Franciszka. Papież jest od zachowywania, strzeżenia i wyjaśniania depozytu wiary. Podobnie duchowni, szczególnie biskupi i kardynałowie muszą się temu depozytowi podporządkować.
Obecna adhortacja, łącząc fragmenty tych myśli, wyraźnie sugeruje, że brak współżycia w "nowych związkach" byłby jakąś szkodą i podsuwa usprawiedliwienie dla decyzji kapłana czy biskupa o dopuszczeniu do rozgrzeszenia i Komunii św. ludzi rozwiedzionych, w powtórnych związkach, aktywnych seksualnie w tych związkach.