W każdym systemie mafijnym biedni są materiałem jednorazowego użytku,
Papież ponownie zwraca uwagę na katastrofę humanitarną, jaka rozgrywa się w dżungli Darién
Mówiąc też o trwających konfliktach, prosił o wysiłki na rzecz negocjacji, by zakończyć wojny.
Ciekawe jak się poczuli chrześcijanie, którzy zostali na tej wyspie....
Nie bardzo w to wierzyłam, ale teraz już wierzę.
Jest bardo źle - a będzie jeszcze gorzej.
P.S. A chrzescinie sa mordowani z rąk tych muzułmanów
ale rozróżniać trzeba i trzeba używać rozumu.Tego papież przecież nie zabrania.
Nie namawiał do tworzenia ,,polskich obozów koncentracyjnych " tylko do rozmieszczania imigrantów w parafiach -tylko czy one są praktykujące na zachodzie?
W niemieckich domach parafialnych mieszkaja uchodzcy. A w ilu polskich parafiach?
bardziej troszczącym się o muzułmanów
niż o chrześcijan.
Muzułmańskie dzieci urosną...
Muzułmanie już dawno powiedzieli ,
że brzuchami swoich kobiet pokonają Europę...
Gdy Papież Franciszek przyjedzie
do Polski to będzie nas pouczał ,
kogo mamy przyjmować do swojego domu...
CZY TAKIE JEST POWOŁANIE PAPIEŻA ?
tambarana -
Papież Franciszek nie potrzebuje adwokata.
Jeżeli nerwy nie pozwalają czytać bolesnej
prawdy o papieżu Franciszku - to proszę tego nie czytać.
Franciszek pokazał to co trzeba, a czy komuś się to podoba czy nie, to już inna historia. Jezus też proponował swoje drogi, co wcale nie oznacza, że wszyscy za nim podążyli. Mówcie co chcecie, papież zrobił dobrze, a co Wy zrobicie i czy to będzie zgodne z nauką Jezusa to już tylko od Was zależy Drodzy Przygnębieni i zachowania Franciszka
Z ciekawości: kto Cię ochrzcił? Bo jeśli miałaś chrzest w Kościele Katolickim (który przecież w całości odrzucasz, więc jego sakramenty również), to ten chrzest jest z Twojego punktu widzenia niebyły. Ale jeśli swój chrzest uznajesz, to znaczy, że jednak częściowo "wierzysz w Kościół", czyli jesteś katoliczką, tyle że na zasadzie bufetu szwedzkiego wybierasz sobie co Ci wygodnie. Czyli brak konsekwencji.
"Cały Katolicyzm komentujących mnie przeraża."
Poczułaś się lepsza? To fajnie.
właśnie wybór na zasadzie bufetu w pomaganiu innym mnie przeraża
Żle się orientujesz. Sakramenty ustanowił Kościół. Pytałam o Twój chrzest - nie udzieliłaś odpowiedzi, ok. Ale teraz najlepszy numer: niezależnie od tego czy ochrzcił Cię ksiądz katolicki, pielęgniarka czy pastor ewangelicki - jeżeli uczynili to ważnie, to włączyli Cię do Kościoła Katolickiego. Czyli bez Kościoła nie mogłabyś być chrześcijanką, taka sytuacja.
Przecież celem jego pontyfikatu jest ZASKAKIWANIE.
Słuszna uwaga. Mnie zaskoczył najbardziej porównaniem wielodzietnych rodzin do królików.
Żaden tam ze mnie teolog, ale nawet ja znam słowa Chrystusa, który, ukazawszy się swoim uczniom po raz ostatni, przykazał im: „Idźcie więc i nauczajcie wszystkie narody”, czyniąc niesienie światła prawdziwej wiary główną misją Kościoła. Tymczasem nie widać jakoś, żeby papież Franciszek, czy inni hierarchowie, zakasywali rękawy i brali się za nawracanie imigrantów (zarówno tych przybywających do Europy obecnie, jak tych, którzy przyjechali wcześniej). Zamiast tego mamy gesty takie, jak obmycie nóg „uchodźcom”, w tym trzem muzułmanom i jednemu wyznawcy hinduizmu. Przypominam, że Chrystus obmył stopy tylko swoim uczniom, a nie, dajmy na to, dodatkowo trzem faryzeuszom i jednemu legioniście, modlącemu się na co dzień do boga Marsa, zaproszonym specjalnie na tę okazję do Wieczernika. A przecież mógł to uczynić np. w ramach „dialogu z faryzeizmem”. Tymczasem Pan Jezus nie tylko niczego podobnego nie zrobił, ale na dodatek twierdził bezkompromisowo: „Ja jestem drogą i prawdą, i życiem. Nikt nie przychodzi do Ojca inaczej, jak tylko przeze Mnie.” Z tego punktu widzenia gest papieża jest rzeczą może i ładnie wyglądająca w telewizji, ale szkodliwą i to głownie dla wyznawców innych religii (w tym mahometan), bo może utwierdzać ich w przekonaniu, że wyznawana przez nich wiara jest tak samo prawdziwa i tak samo wiedzie do zbawienia, jak chrześcijaństwo. W świetle przytoczonych wyżej słów Chrystusa nie jest to prawdą, co Ojciec Święty powinien wiedzieć lepiej, niż ktokolwiek inny. Oprócz tego wymiaru eschatologicznego cała sprawa ma również wymiar doczesny, bo taki np. islam wydaje się nie do pogodzenia z ukształtowaną przez chrześcijaństwo cywilizacją europejską i zamyka swoim wyznawcom dostęp do jej dobrodziejstw. Dlatego właśnie oczekiwałbym od obecnego papieża, że szerzenie chrześcijaństwa wśród przybywających do Europy imigrantów uczyni jednym z zasadniczych zadań Kościoła. Obawiam się jednak, że te moje oczekiwania raczej się nie zmaterializują, bowiem Kościół katolicki – podobnie jak wiele innych organizacji, w tym zwłaszcza państwowych – cierpi obecnie na kryzys przywództwa, a postawa papieża Franciszka wydaje się jednym z wyników tego kryzysu. Polega on na tym, że liderzy albo w ogóle nie wiedzą, czego chcą, albo nawet wiedzą, ale tego nie robią, w obawie przed podejmowaniem niepopularnych decyzji.
Żeby jednak nie było tak, że nic, tylko narzekam, to chciałem docenić słowa Ojca Świętego, który przed rokiem zwrócił uwagę, że Święta Rodzina, też w pewnym momencie musiała uciekać przed prześladowaniami do Egiptu, w związku z czym można powiedzieć, że Jezus, Maryja i św. Józef byli uchodźcami. Tak, to prawda, co dodatkowo pokazuje nam, jak wyglądają prawdziwi uchodźcy – to jest rodzina z małym dzieckiem, uciekająca z ojczyzny w obawie o własne życie, a nie wypasione byki w markowych ciuchach i ze smartfonami w łapach. Ci ostatni to nie żadni „uchodźcy”, tylko tchórze i nie należy im się wsparcie, ale kałasznikow, moro i wojskowa CASA, która odtransportuje ich tam, skąd przybyli, żeby walczyli o rodzinę i o ojczyznę. Zwracam również uwagę, że św. Józef z Rodziną zbiegli do najbliższego bezpiecznego kraju, czyli do Egiptu. A przecież mogli pojechać do Rzymu, gdzie na mieszkańców czekało łatwe życie w postaci chleba i igrzysk – ówczesnych odpowiedników socjalu, w poszukiwaniu którego do Europy ściągają teraz hordy imigrantów ekonomicznych. Nie tylko tego nie uczynili, ale po śmierci Heroda natychmiast wrócili w ojczyste strony.
Kościół katolicki tym różni się od innych organizacji, że ciąży na nim misja szerzenia wiary chrześcijańskiej. (Nawiasem mówiąc, elementem szerzenia wiary jest zwracanie uwagi politykom stanowiącym prawo niezgodnie z naukami Chrystusa, co przez różnych głupców bywa nazywane „wtrącaniem się Kościoła do polityki”.) Jeżeli Kościół wyrzeknie się swojej misji, to zamieni się w jeszcze jedną organizację charytatywną – coś jak Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy, a papież stanie się kimś na kształt „Jurka” Owsiaka, tylko, że w sutannie. Byłoby to rzeczą bardzo niedobrą, bo etyka chrześcijańska jest jednym z filarów naszej cywilizacji i musi być ktoś, kto będzie ją głosił (nawet jeżeli różnym "postępakom" nie będzie się to podobać), a jak trzeba – stawał w jej obronie. Bez chrześcijaństwa, jako podstawy systemu prawnego, cywilizacja europejska zawali się, jak budowla, która straciła oparcie. I wcale nie wiadomo, czy to, co ewentualnie powstanie na jej gruzach będzie lepsze, niż to, co mamy obecnie. Doświadczenia państw, które pryncypialnie odrzuciły chrześcijaństwo i zaczęły budować „państwo bez Boga” (np. Związek Sowiecki) skłaniają raczej, by spodziewać się czegoś przeciwnego. "
http://pays.salon24.pl/706713,papiez-franciszek-i-uchodzcy-czyli-o-kryzysie-przywodztwa
Wygląda to tak: OJCIEC ZABIERA CHLEB DZIECIOM I RZUCA PSOM. A dla dzieci już nawet okruchów nie ma.
Janusz - 10/10! Ja bym jeszcze zacytował Mt 7, 6:
"Nie dawajcie psom tego, co święte, i nie rzucajcie swych pereł przed świnie, by ich nie podeptały nogami, i obróciwszy się, was nie poszarpały."
Bo byłem głodny, a daliście Mi jeść;
byłem spragniony, a daliście Mi pić;
byłem przybyszem, a przyjęliście Mnie;
byłem nagi, a przyodzialiście Mnie;
byłem chory, a odwiedziliście Mnie;
byłem w więzieniu, a przyszliście do Mnie".
No to teraz chyba muszą w tej katolickiej dobroczynnej wspólnocie w Rzymie zasłonić/zdjąć krzyże i święte obrazy. Pochować Pismo Święte, medaliki i różańce, nie robić znaku krzyża. No i nie modlić się zbyt głośno, żeby gości nie urazić... Ciekawe, jak długo ta katolicka wspólnota to wytrzyma... A można było zabrać syryjskich chrześcijan (przecież tyle tysięcy uciekło przed terrorem Państwa Islamskiego). To byłby naprawdę piekny gest solidarności z nimi.
nauki Jezusa Chrystusa, ktory niosl krzyz i umarl za nich meczenska smiercia.Takim podejsciem do uchodzcow,ludzi, ktorych Bog stworzyl na swoje podobienstwo podobnie jak was i mnie, do postawy papieza Franciszka i wypowiedzi na jego temat,biczujecie,plujecie,
ponizacie i krzyzujecie Jezusa Chrystusa,ktory nie gardzil zadnym czlowiekiem.Jestem pewna, ze Pan Jezus jest blizej uchodzcow i papieza
anizeli was, poniewaz papiez swoja postawa wiarygodnie i godnie niesie do ludzi innego
wyznania religijnego to,co Bog nakazal nam w drugim przykazaniu, a Jezus tego nauczal,Milosci i Milosierdzia, ale nie w formie pustych slow, lecz widzialnych uczynkow. To co robi obecny papiez, jest pieknym obrazem Kosciola, ktory do zycia powolal Jezus.Jestem Polka mieszkajaca w Niemczech i wstydze sie tego, ze takie opinie czytam na katolickim portalu.
Mam pytanie do was wszystkich: Czy jestescie gotowi zginac w imie Jezusa Chrystusa i dla niego tak jak On dla was zginal smiercia meczenska?.Jezeli w Niego wierzycie i go kochacie, to czego sie boicie? Smierci dla i w imie milosci? On jest przeciez naszym Bogiem i prawdziwym przykladem zycia chrzescijanskiego.
P.S.: Jestem misjonarzem w Turcji i widze na własne oczy jaką gehenne przezywają CHRZEŚCIJANIE w obozach , jak sa traktowani. Módlmy się o nasz KOŚCIÓŁ KATOLICKI , BRONMY NASZA ŚWIĘTĄ KATOLICKĄ WIARĘ.WALCZMY O KATOLICKĄ EUROPĘ
,, Jak Bog z nami, to ktoz przeciw nam ''.
Desperacja papieza w przekazie prawdziwego Milosierdzia jest tak duza,iz pomimo tego, ze jest tak krytykowany, w szczegolnosci w polskim kosciele katolickim,
idzie z Moca Ducha Swietego droga, ktora Duch Swiety mu wyznaczyl.Zostal wybrany z mocy Ducha Swietego i dlatego jego postawa swiadczy o obecnosci Jezusa w jego pontyfikacie.Jeszcze jedno chcialabym powiedziec,Pan Jezus byl jest i bedzie Bogiem-czlowiekiem,ktory kocha kazdego czlowieka bez wzgledu na to kim jest i skad pochodzi.Wierze w kazde slowo przez Niego wypowiedziane, ufam kazdej Jego obietnicy i dlatego szanuje i respektuje pochodzenie i wyznania religijne innych ludzi.Papiez Franciszek godnie kroczy droga, ktora naznaczyl sw.Jan PaweL II,ktory jako pierwszy wkroczyl na te droge pojednania i dialogu z bracmi( slowa papieza sw.Jana Pawla II ) pozostalych religii monoteistycznych i nie tylko, o czym swiadcza; ksiazka pt.,,Przekroczyc prog nadzieji'', dwa spotkania miedzyreligijne w Asyzu i piekna encyklika Redemptoris Missio (rozdz.29 ).Papiez Franciszek zrobil kolejny krok na tej drodze pojednania,pokoju i milosci,ukazujac tym samym Kosciol Jezusa Chrystusa, jaki zapoczatkowal reprezentowac sw.Jan Pawel II slowami,,Nie lekajcie sie, Otworzcie drzwi Chrystusowi''.Ja jestem czescia tego kosciola i zostane nia bez wzgledu na wszystko, bo otwarlam drzwi Chrystusowi i sie nie lekam.Bog ze mna to ktoz przeciw mnie.
czy ty uwazasz, papieza za czlowieka, ktory nie zna Bibli i Koranu? A ty,poniewaz napisales doktorat uwazasz, ze wiesz
,,lepiej'' od papieza i innych( mam na mysli moja osobe )co mowi Pismo Swiete a co Koran? Ja tez czytalam Koran i znam roznice miedzy chrzescijanstwem a islamem.Nie mniej jednak jest rowniez cos co laczy trzy wielkie monoteistyczne religie, wiara w jednego Boga.
Wierze, ze bedac misjonarzem w Turcji widzisz gehenne chrzescijan, nie zaprzeczylam i nie zaprzeczam temu, ze chrzescijanie byli i sa przesladowani.Jednak w dzisiejszych czasach nie tylko chrzescijanie sa przesladowani, sa nimi rowniez,ateisci,mniejszosci o innej orientacji seksualnej itd. itd.
Jezeli chodzi o obrone wiary katolickiej w Polsce,uwazam, ze wieksze zagrozenie dla wiary jest wewnatrz Kosciola a nizeli zewnatrz..Moglabym przytaczac mnostwo przykladow to potwierdzajacych.Wymienie tylko pare: wiezienia w Polsce pelne chrzescijan-katolikow, ktorzy zabijali, kradli, gwalcili.Nielegalne aborcje kobiet katoliczek,ktore boja sie przyznac w rodzinie lub podzczas spowiedzi,ze sa w niechcianej lub przypadkowej ciazy,pedofilia wsrod ksiezy,biskupow kardynalow nie mowiac o tajnych zwiazkach z kobietami.Tu nie mowie o muzulmanach,uchodzcach, ktorzy mieliby przybyc do Polski tutaj sa przyklady naszych rodakow zyjacych w kraju,w ktorym mniejszosci narodowe i wyznaniowe maja znikomy procent.Zanim zacznie sie osadzac innych, spojrzmy na siebie i swoje podworko, posprzatajmy je, i z pokora w sercu pozostawmy Bogu sad nad innymi, bo tylko Jemu wolno to zrobic.On jest Ojcem wszystkich ludzi na swiecie.
Ewo, aż trudno skomentować co piszesz, bo do każdego zdania należałoby napisać kilku zdaniowe wyjaśnienie, żeby Ci pokazać jak błądzisz w swoim myśleniu. :(
Milosc, ktora mamy niesc wszedzie tam, gdzie panuje nienawisc.On sam przebywal wsrod pogan,szukal towarzystwa pogan, celnikow, opetanych,ludzi pelnych grzechu.Do nich przemawial,z nimi jadl posilki,okazujac ta postawa to co jest fundamentam wiary, ze Bog jest Miloscia.
I taka postawe widze w papiezu Franciszku.
I poniewaz rowniez dla mnie Bog jest Miloscia, napisalam,ze jest Ojcem wszystkich ludzi.
Zanim Jezus przyszedl na swiat, nie bylo Chrztu,ale swiat i narod przez Boga wybrany wraz z wielkimi prorokami juz istnial( Stary testament).Czy wierzysz, ze ci ludzi zostali zbawieni? Ja tak, bo wierze, ze Bog jest Miloscia.
I strasznie mieszasz. Jezus nie zbawił świata przez swój chrzest. Poza tym szukał towarzystwa grzeszników, ale mówił im o nawróceniu, o radykalnym zerwaniu z grzechem, a nie klepał po pleckach z hasłem "kocham cie jaki jesteś i bądź taki nadal". Miłość to nie słodkie teksty jacy to wszyscy są równi i kochani przez Boga, ale troska o to, żeby wszyscy byli zbawieni. Przyzwalając na trwanie w grzechu cudzołóstwa, przyzwala się na potępienie wieczne takiej osoby.
Milosc, ktora mamy niesc wszedzie tam, gdzie panuje nienawisc.On sam przebywal wsrod pogan,szukal towarzystwa pogan, celnikow, opetanych,ludzi pelnych grzechu.Do nich przemawial,z nimi jadl posilki,okazujac ta postawa to co jest fundamentam wiary, ze Bog jest Miloscia.
I taka postawe widze w papiezu Franciszku.
I poniewaz rowniez dla mnie Bog jest Miloscia, napisalam,ze jest Ojcem wszystkich ludzi.
Zanim Jezus przyszedl na swiat, nie bylo Chrztu,ale swiat i narod przez Boga wybrany wraz z wielkimi prorokami juz istnial( Stary testament).Czy wierzysz, ze ci ludzi zostali zbawieni? Ja tak, bo wierze, ze Bog jest Miloscia.
Dla Boga wszystko jest mozliwe i poniewaz nas kocha, to znajdzie sposob, aby kazdego kto sie zagubi odnalezc i naprowadzic na droge nawrocenia.On wybiera czas, miejsce i sposob w ktory zatwardziale serce sie skruszy. Ale z pewnoscia nie odrzuci i nie potepi,bo gdyby tak zrobil to smierc Jezusa bylaby bezsensu.
Ufaj Jego Milosierdziu i modl sie za tych, ktorzy cudzoloza.
Bez komentarza pozostawiam twoja uwage co do tego, ze cos myle i mieszam. Niech Ci bedzie,
Bog czyta to co ja pisze i z pewnoscia,bedziemy mialy okazje porozmawiac na temat czy sie mylilam i cos mieszalam w Jego obecnosci w niebie.A do tego czasu, zycze ci pokoju ducha i duzo milosci plynacej z bliskosci z innymi ludzmi, szczegolnie tymi,ktorzy sa odrzuceni nie akceptowani i nie chetnie widziani ze wzgledu na to, ze sa inni.Z Bogiem
Po pierwsze przypomina Pani osobę głoszącą herezje.
Ja mam wykształcenie które pozwala mi wypowiadać się a co do Pani wiedzy, chyba katechizacji zabrakło . a jako pierwszy krok polecam zapoznania się z Katechizmem Kościoła RZYMSKO-KATOLICKIEGO , nalezy przeczytać podstawy naszej wiary i nie wprowadzac czytelników w BŁĄD!PO DRUGIE proszę pomodlić się chociaz za tych CHRZESCIAN ktorzy kazdego dnia giną z rąk muzułmanów. A jak Pani taka chętna poznania ich "kultury" proszę przyjąć jedną rodziną do SWOJEGO DOMU.Z Bogiem
Czy Pani nie widzi jak czytelnicy oceniaja Pani teksty ? Wszedzie punktów ma Pani ZERO. Proszę z pokorą przyjąć to co ludzie probuja Pani powiedziec
Akceptuje zdania wypowiedziane co do mojej osoby i nie mam zamiaru sie bronic, poniewaz wychodze z zalozenia, ze prawda sami sie obroni.