Franciszek zatwierdził trzy dekrety Dykasterii Spraw Kanonizacyjnych.
Sąd wydały wyrok, że bezprawnie wydalili zakonnicę ze zgromadzenia.
„Życie. Moja historia w Historii”, dziś ma w Polsce swoją premierę.
Franciszek podkreślił, że każde żywe spotkanie z Jezusem pozwala nam mieć więcej życia.
Zgodnie z prawem, Dziecko zamknięte w łonie matki - nie żadnych swoich praw, można je zabić bez konsekwencji w majestacie prawa stanowionego.
z tym nikt nie polemizuje.
ale w Polsce żyją nie tylko katolicy.
a poza tym: problem główny w istocie nie dotyczy meritum, ale stylu. tego gadania o bruzdach, o zdeformowanych dzieciach, tego napastliwego tonu itp.
Biskupi polscy poczuli konieczność wsparcia się autorytetami innych - dobitny dowód, że czują, iż własny autorytet roztrwonili.
jestem przekonany, że ludzie w Polsce do tej, i niejednej innej sprawy daliby się łatwiej przekonać, gdyby głos kościoła był bardziej perswazyjny, wolny od tej pogardliwej wyższości, uosabianej przez księdza specjalistę od bruzd.
no i oczywiście, gdyby wszyscy biskupi i księża byli równie nietolerancyjni dla grzechu we własnych szeregach (Paetz), jak są głośno surowi dla grzechów cudzych
http://www.fronda.pl/a/kim-byl-adolf-hitler-przerazajace-odpowiedzi-ale-i-cos-wiecejzobacz-sam,55697.html
To bardzo złe porównanie, gwałt. Budzi bardzo ostre reakcje emocjonalne. Ale rzeczywistość wygląda tak: Akt poczęcia może wynikać z czynu grzesznego. Może to być oczywiście gwałt, może być po prostu współżycie pozamałżeńskie, może być in vitro. Dziecko zawsze jest darem. Dobrem wpisanym w życie świata przez Boga, który chciał jego istnienia.
Tu nie ma problemu.