• Savonarola
    21.12.2014 20:26
    Z Maryją w Boże Narodzenie...i ze sw.Jozefem,stajenka,barankiem i osiolkiem. Szkoda mi troche sw.Jozefa,bo zyje on w cieniu swojej malzonki....Wlasciwie nie tylko on.Kult Maryi rozdmuchany wsrod katolikow do granic obledu przyslania nam nawet Jezusa.
  • Anik
    21.12.2014 20:26
    Czy Maryja też jest Bogiem, bo tyle ciągle o Maryi? Może jest lepsza od Boga bo to w końcu kobieta, może bardziej łaskawa niż surowy Bóg?
  • BB
    22.12.2014 09:19
    Myślę że Maryja jest obrazem Miłośći Boga który jest zawsze przy Swoim Synu.
  • śwjacenty
    22.12.2014 10:21
    Mam wrażenie , że ewangeliczni chrześcijanie są czasem tak bardzo ostrożni, żeby nie popaść w kult maryjny, że najchętniej zamknęliby wszystkie biblijne wersety o matce Pana w jakiejś skrzynce. Tymczasem matka Chrystusa jest wspaniałym przykładem zawierzenia. Każdy idący za Panem powinien powtarzać "niech mi się stanie według słowa twego" i brać sobie do serca słowa "czyńcie wszystko co Syn mój wam karze". Taki jest głębszy sens tego "i uczeń wziął ją do siebie". Problem zaczyna się dopiero wtedy, gdy uczeń Pana zaczyna jej zawierzać swoje życie i zwraca się do niej jako do orędowniczki. Tego Słowo Boże nie naucza. W takiej postawie ujawnia się niedowierzanie, że Pan Jezus wzywa każdego grzesznika i jest przed Ojcem jedynym pośrednikiem i orędownikiem, niedowierzanie, że wysłuchuje każdego i zna nasze słabości, problemy i pokusy, bo w ludzkiej naturze doświadczył wszystkiego oprócz grzechu. Problem katolików polega na tym, że odziedziczyli ze średniowiecza obraz Chrystusa jako przede wszystkim surowego sędziego na odległym boskim tronie. Tymczasem lud Boży potrzebował zawsze czułego i bliskiego powiernika i dlatego nastąpiło trwające do dzisiaj w katolickiej pobożności przeniesienie na matkę Pana tego co chrześcijanin powinien odnajdywać w Duchu Pocieszycielu i w Jezusie Chrystusa jako Bogu i człowieku. Frontalne atakowanie kultu maryjnego nie ma jednak sensu, bo ludzie gorszą się i zatykają uszy. Raczej należy składać świadectwo kim jest w naszym życiu Jezus Chrystus obecny i działający przez Ducha Świętego i wieczerzający wraz z Ojcem w naszych sercach jako bliski Bóg i przyjaciel. Pozdrawiam braci w Chrystusie
  • śwjacenty
    23.12.2014 10:41
    To co napisałem wyżej oczywiście nie kłóci się (żeby ktoś źle nie odczytał) z wezwaniem, aby Święta przeżywać z Marią i Józefem, bo jeżeli kochamy Pana i jego Słowo, to kochamy też Kościół a w nim Marię i Józefa.
Dyskusja zakończona.
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg