• Refleksja
    15.12.2014 17:09

    "Podkreślił, że mają one chronić przekaz przed wypaczeniami, przed uleganiem propagandzie, ideologiom czy celom politycznym." - to zdanie polecam szczególnie o. Rydzykowi. Tylko obawiam się że skoro Jego prawo nie obowiązuje to tym bardziej nie obowiązują go żadne sugestie czy rady nawet jeśli wypowiada je Papież.

    Zresztą ciekaw jestem opinii o.Rydzyka nt. obecnego Papieża :))

  • sorcier
    15.12.2014 17:09
    sorcier
    Nie bardzo rozumiem. Naprawdę. Czy ktoś byłby uprzejmy "przełożyć" mi to na nieco bardziej komunikatywny język?
  • katolik
    15.12.2014 21:53
    Najciemniej pod latarnią. Posoborowy "Kościół" zachęca do grzechu przeciw I Przykazaniu Bożemu a Franciszek o grzechu mediów???
  • Charles
    15.12.2014 22:54
    chodzi po prostu o to , że to właśnie TY. MAm ochotę czasem wyjść z kościoła , gdy ksiądz na kazaniu zaczyna czytać z kartki udając że mówi do zgromadzonych. NAjlepszy przekaz jest wtedy, gdy głoszący mówi z serca, patrzy na ludzi, a nawet wchodzi między nich i zwraca się per 'Ty', np: "to właśnie Ciebie Jezus dziś chce spotkać, to Ty jesteś dla niego najważniejszy, Ciebie....
  • Alpejski
    16.12.2014 00:53
    Sądzę, że Franciszek stara się powiedzieć o szkodliwości bycia „politycznie poprawnym”. Ta gimnastyka słowna ma na celu uniknięcie powiedzenia wprost, że polityczna poprawność pochodzi od złego, lub jej owoce są niedobre…

    Chrystus nauczał: niech wasze słowa będą tak, tak, nie, nie - co reszta to od złego.

    Nie śmiem nawet pomyśleć, że Franciszek mówi tą resztą. Ale jak mawiają Niemcy tak ja napiszę: Aber doch!
    Jedyne, co taką postawę może usprawiedliwiać to chęć "spotkania", ale wtedy każdy słyszy co chce i interpretuje jak chce.

    Pozdrowienia dla poprzednika Magika - zgadzam się z Panem, że mało klarownie.
Dyskusja zakończona.
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg