To dlatego codziennie trzeba "zasiewać ziarna pokoju" - podkreślił.
Pisze papież Franciszek w przedmowie do nowego studium na temat św. Piusa X.
Nienarodzone dziecko jest zawsze słabsze, nie może mówić za siebie i nie może niczego żądać.
Franciszek zatwierdził trzy dekrety Dykasterii Spraw Kanonizacyjnych.
Idąc pana tokiem rozumowania to należy zaprzestać czytania Nowego Testamentu - przecież w tamtych czasach też tego nie czyniono. I jakiś czas potem też nie.
Ot, takie podniesienie podczas przeistoczenia. Przyjęte bodaj z liturgii gallikańskiej kompletnie zaburza logikę Modlitwy Eucharystyczne, w której dopiero Wielka Doksologia jest ukazaniem. Gdyby dokonano refleksji, to by ten zwyczaj odrzucono, a nie nakazywano by go papieskim rozporządzeniem... Bo jakie dobro przynosi to okazanie Postaci Eucharystycznych podczas przeistoczenia? Kiedyś takie, ze ludzie biegali z kościoła do kościoła i domagali się trzymania jak najdłużej Chrystusa bo wierzyli, że wtedy zatrzymuje się czas... Taki owoc..
reforma liturgii po soborze może nie była powrotem literalnym do liturgii wcześniejszej, ale była jej uproszczeniem wraz z rozbudowaniem liturgii słowa i daniem ludowi (język narodowy). Tak naprawde bowiem czym się rózni od starej? Drobiazgami. I tym odwróceniem kapłana.
W liturgii zmieniono niestety znacznie więcej niż tylko drobiazgi. Samo odwrócenie kapłana do ludzi (którego zresztą Sobór nigdzie nie nakazywał)to bardzo szkodliwa nowinka. Nie bez powodu nie ma tej nowinki nigdzie poza nabożeństwami u wyznań które człowieka uważają za ważniejszego od Boga.
Języki narodowe w czytaniach były już wcześniej.
Uproszczenie wszystkiego co się da to odzieranie świętej liturgii z tajemnicy, misterium i sprowadzanie jej do trywialnego spotkania. Cieszę się że chociaż w obrządkach wschodnich tego nie przeforsowano.