Chyba jednak nie... Bliskość ołtarza nie jest, no, nie musi być atutem. Któż bliżej był Pana niż Lucyfer ? Judasz też był blisko. wielu ludzi np. J. Stalin czy ...p. Oleksy byli w seminarium duchownym. Jeżeli parafia może mieć jakiś atut to bliskość ludzi. O tym piszą Dz. A. Jak można być blisko Boga którego nikt nie widzi jeśli nie zauważa się człowieka którego się widzi ?
Całość uzupełnia wypowiedź Chrystusa "gdzie dwóch spotka się w Imię Moje" itd.
Wniosek : Jakie postawy kształtować ? Przede wszystkim JAK kształtować ? wspólnym działaniem , innej drogi nie ma. Świętych do indywidualnego świecenia przykładem jest multum ,efektów dydaktycznych brak , to jedna z większych porażek kościoła nauczającego ostatnich lat.
Bliskość ołtarza nie jest, no, nie musi być atutem.
Któż bliżej był Pana niż Lucyfer ?
Judasz też był blisko.
wielu ludzi np. J. Stalin czy ...p. Oleksy byli w seminarium duchownym.
Jeżeli parafia może mieć jakiś atut to bliskość ludzi. O tym piszą Dz. A.
Jak można być blisko Boga którego nikt nie widzi jeśli nie zauważa się człowieka którego się widzi ?
Całość uzupełnia wypowiedź Chrystusa
"gdzie dwóch spotka się w Imię Moje" itd.
Wniosek :
Jakie postawy kształtować ?
Przede wszystkim JAK kształtować ? wspólnym działaniem , innej drogi nie ma.
Świętych do indywidualnego świecenia przykładem jest multum ,efektów dydaktycznych brak , to jedna z większych porażek kościoła nauczającego ostatnich lat.