(ad 54)Twoje poglądy właściwie już nie powinny mnie zmeuidwać, tak długo dyskutujemy, ale nie rozumiem co mają do siebie trzy rzeczy, ktf3re łączysz:-przemianę J. Pietrzaka (komunista -> katolik, antykomunista),-chrześcijaństwo jako reakcja na żydostwo (jak to rozumieć?? Nie napiszesz judaizm , tradycja żydowska ani występujące wśrf3d żydf3w trendy , tylko operujesz endeckim żydostwem),-chadeckie elementy światopoglądu M. Jurka i jego zgoda na idee demokracji.Co ma piernik do wiatraka? Jeśli ma, to wychodzi na to, że żydostwo figuruje jako jakaś klamra spinająca komunizm i demokrację, uosabiająca sprzeciw wobec autorytetu i chrześcijaństwa. M. Jurek jako chadek tego nie rozumie . Jest demokratą, a więc nie pojął misji chrześcijaństwa, jaką jest, twoim zdaniem, reagowanie na żydostwo i obrona świata przed demokracją.Czy o to Ci chodziło? Pewnie nie, więc bądź łaskaw wyjaśnić mi to jakoś. Otf3ż:1) Nawet jeśli stwierdzisz, że jestem krypto-agentem Wyborczej , słowo żydostwo kojarzy mi się jako wyraz silnej niechęci wobec narodu żydowskiego. Mam alergię (choć nie jestem Żydem, co nie byłoby ujmą) na taki endecki żargon, tak jak JKM ma alergię na demokrację, 2) chrześcijaństwo, ktf3rego pierwszymi wyznawcami byli Żydzi uczęszczający do synagogi, było czymś więcej niż reakcją na coś; było owocem podejmowania przez ucznif3w Chrystusa Jego nauki, było czymś, co zasiał na tej ziemi, dla naszego zbawienia, Boży Syn,3) owszem, mf3wienie o chadeckim rysie M. Jurka (choć słowo chadek jest tu moim zdaniem nie mniejszym uproszczeniem niż konserwatysta ) nie jest obraźliwe; co do autorytetu władzy jest to określenie mało precyzyjne, może chodzi Ci o monarchię, może o jakąś rekonstrukcję systemu, a może o autorytaryzm. Tego ostatniego na pewno bym sobie w Polsce nie życzył. Niech ci, co na tym blogu bronią Łukaszenki, pojadą pomieszkać na Białorusi i niech tam publicznie krytykują Łukaszenkę (jak tu Tuska czy Kaczyńskiego), to dostaną pałami, doświadczą absurdf3w tamtego kraju i usłyszą propagandę, że za zachodnią granicą jest gorzej. Mam znajomą Białorusinkę i opowiadała mi trochę o tym kraju i jego dyktatorze.