..odpowiedzmy sobie szczerze ,ilu ludzi pamieta jeszcze slowa JP2.....sam mieszkam w niemczech i czesto jestem w polsce dlatego moge cos na ten temat powiedziec ....sluchali i sluchaja Ci, ktorzy chca sluchac , a w obu krajach sa ludzie roznego pokroju ..
Mi też jest żal tego papieża. :-( Teraz także wiadomo dlaczego Jan Paweł II kiedyś nie chciał się spotkać z teologami zachodu ponieważ to oni przez, że redukowali czytanie Biblii tylko do analizy "historyczno-krytycznej" z pominięciem pierwiastka nadprzyrodzonegotakie postępowanie przyczymiło się w znacznej mierze do tego, że Kościół na zachodzie zaczął się wyludniać a konsekwencje tego teraz widać i problem wciąż rozwija.
Myślę, że bardzo przesadzamy (żeby nie powiedzieć grzeszymy) dobieranymi tytułami w przedstawianiu sprawy.
Np. czytam: „Papież cierpi z powodu Kościoła w Niemczech”.
Kto to twierdzi (albo mówi) ??? Nuntiusz w Niemczech !!! Cytuję nuncjusza: „Równocześnie abp Perisset przyznał, że Kościół musi mocniej zaangażować się i dostosować do dzisiejszego świata.“!
I tu leży przysłowiowy pies pogrzebany... Właśnie najbardziej za to zaangażowanie Kościół w Niemczech jest najbardziej krytykowany !!! ps.:
Miałbym więcej objekcji w tej sprawie, ale jak to bywa, nie czynię tego, bo inni to czynią z przewrotną nadgorliwością, a też nie mają absolutnej racji, choć tak uważają...
Dialog jako rozmowa - OK. Jednak ten "dialog" na ogół oznacza negocjowanie nauki Kościoła i wypychanie do komórki na węgiel treści będącym znakiem sprzeciwu wobec świata. Tymczasem otwarcie Kościoła na świat miało oznaczac wprowadzanie wiary do tego świata, a nie odwrotnie. To świat miał się stać bardziej uduchowiony, a nie Kościół bardziej świecki. Proszę zauważyć, jak bardzo przez ostatnie dziesięciolecia Kościół w Niemczech wychodził do wiernych, idąc im na rękę i stosując pobłażliwość gdzie się da - i jakie są tego owoce? Dlaczego ludzie szukają sobie namiastki duchowości np. w New Age czy Kabale? Może Kościół który chciał się upodobnić do świata nie ma im w tej dziedzinie nic do zaoferowania? Dlaczego ludzie konwertują na tak wymagającą religię, jaką jest islam? Może to rozmemłanie wiary i sekularyzacja życia kościelnego zwyczajnie nie działa, może czas jasno mówić, jaka jest nauka Kościoła i swoim życiem dawać świadectwo, że nauka ta nie jest tylko teorią? Módlmy się za naszego papieża i za Kościół.
Ale ci sie oberwało, synku, a właściwie tylko za ten skomentowany cytat !!!
Zacytuję też, co tu zamieszczono i kiwam głową, że są tu niewinni i winni.
CYTAT:
„Na pytanie o przyczyny pustych Kościołów i kryzysu powołań kapłańskich abp Perisset podkreślił, że nie leży to po stronie zawodności instytucji Kościoła (oryg.: es gebe kein Versagen der Institution Kirche = nie ma żadnej winy (albo- niedociągnięcia, powodu, racji) ze strony Kościoła jako Instytucji), lecz przyczyny tkwią w mentalności („in Mentalität der Menschen“) i braku wiary.“
Niemcy radza sobie zupelnie dobrze bez "rad" Ratzingera,moze jego swiatoblowosc powinien skoncentrowac sie poradach udzielanych Wlochom,Portugalii,Hiszpanii-bo te kraje katolickie znajduja sie w gospodarczym dolku i wkrotce moze okazac sie,ze bez pomocy Niemcow beda bankrutami.
A co dążenie do zbawienia ma wspólnego z gospodarką? A jak Kościół Katolicki w Niemczech "radzi" sobie olewając sugestie papieża i twórczo podchodząc do nauk Kościoła to widać i w statystykach i gołym okiem.
Mi też jest żal tego papieża. :-( Teraz także wiadomo dlaczego Jan Paweł II kiedyś nie chciał się spotkać z teologami zachodu ponieważ to oni przez, że redukowali czytanie Biblii tylko do analizy "historyczno-krytycznej" z pominięciem pierwiastka nadprzyrodzonegotakie postępowanie przyczymiło się w znacznej mierze do tego, że Kościół na zachodzie zaczął się wyludniać a konsekwencje tego teraz widać i problem wciąż rozwija.
Benedykt XVI to Arystokrata Ducha i Intelektu.
Myślę, że bardzo przesadzamy (żeby nie powiedzieć grzeszymy) dobieranymi tytułami w przedstawianiu sprawy.
Np. czytam: „Papież cierpi z powodu Kościoła w Niemczech”.
Kto to twierdzi (albo mówi) ??? Nuntiusz w Niemczech !!!
Cytuję nuncjusza:
„Równocześnie abp Perisset przyznał, że Kościół musi mocniej zaangażować się i dostosować do dzisiejszego świata.“!
I tu leży przysłowiowy pies pogrzebany... Właśnie najbardziej za to zaangażowanie Kościół w Niemczech jest najbardziej krytykowany !!!
ps.:
Miałbym więcej objekcji w tej sprawie, ale jak to bywa, nie czynię tego, bo inni to czynią z przewrotną nadgorliwością, a też nie mają absolutnej racji, choć tak uważają...
Módlmy się za naszego papieża i za Kościół.
Ale ci sie oberwało, synku, a właściwie tylko za ten skomentowany cytat !!!
Zacytuję też, co tu zamieszczono i kiwam głową, że są tu niewinni i winni.
CYTAT:
„Na pytanie o przyczyny pustych Kościołów i kryzysu powołań kapłańskich abp Perisset podkreślił, że nie leży to po stronie zawodności instytucji Kościoła (oryg.: es gebe kein Versagen der Institution Kirche = nie ma żadnej winy (albo- niedociągnięcia, powodu, racji) ze strony Kościoła jako Instytucji), lecz przyczyny tkwią w mentalności („in Mentalität der Menschen“) i braku wiary.“
A jak Kościół Katolicki w Niemczech "radzi" sobie olewając sugestie papieża i twórczo podchodząc do nauk Kościoła to widać i w statystykach i gołym okiem.