• Hanys
    15.08.2012 20:15
    ..odpowiedzmy sobie szczerze ,ilu ludzi pamieta jeszcze slowa JP2.....sam mieszkam w niemczech i czesto jestem w polsce dlatego moge cos na ten temat powiedziec ....sluchali i sluchaja Ci, ktorzy chca sluchac , a w obu krajach sa ludzie roznego pokroju ..
  • gut
    15.08.2012 20:20

    Mi też jest żal tego papieża. :-( Teraz także wiadomo dlaczego Jan Paweł II kiedyś nie chciał się spotkać z teologami zachodu ponieważ to oni przez, że redukowali czytanie Biblii tylko do analizy "historyczno-krytycznej" z pominięciem pierwiastka nadprzyrodzonegotakie postępowanie przyczymiło się w znacznej mierze do tego, że Kościół na zachodzie zaczął się wyludniać a konsekwencje tego teraz widać i problem wciąż rozwija.

  • gut
    15.08.2012 21:26

    Benedykt XVI to Arystokrata Ducha i Intelektu.

  • Synek
    15.08.2012 23:32
    Synek

    Myślę, że bardzo przesadzamy (żeby nie powiedzieć grzeszymy) dobieranymi tytułami w przedstawianiu sprawy.
    Np. czytam: „Papież cierpi z powodu Kościoła w Niemczech”.
    Kto to twierdzi (albo mówi) ??? Nuntiusz w Niemczech !!!
    Cytuję nuncjusza:
    „Równocześnie abp Perisset przyznał, że Kościół musi mocniej zaangażować się i dostosować do dzisiejszego świata.“!
    I tu leży przysłowiowy pies pogrzebany... Właśnie najbardziej za to zaangażowanie Kościół w Niemczech jest najbardziej krytykowany !!!
    ps.:
    Miałbym więcej objekcji w tej sprawie, ale jak to bywa, nie czynię tego, bo inni to czynią z przewrotną nadgorliwością, a też nie mają absolutnej racji, choć tak uważają...

  • Ajja
    16.08.2012 09:39
    Dialog jako rozmowa - OK. Jednak ten "dialog" na ogół oznacza negocjowanie nauki Kościoła i wypychanie do komórki na węgiel treści będącym znakiem sprzeciwu wobec świata. Tymczasem otwarcie Kościoła na świat miało oznaczac wprowadzanie wiary do tego świata, a nie odwrotnie. To świat miał się stać bardziej uduchowiony, a nie Kościół bardziej świecki. Proszę zauważyć, jak bardzo przez ostatnie dziesięciolecia Kościół w Niemczech wychodził do wiernych, idąc im na rękę i stosując pobłażliwość gdzie się da - i jakie są tego owoce? Dlaczego ludzie szukają sobie namiastki duchowości np. w New Age czy Kabale? Może Kościół który chciał się upodobnić do świata nie ma im w tej dziedzinie nic do zaoferowania? Dlaczego ludzie konwertują na tak wymagającą religię, jaką jest islam? Może to rozmemłanie wiary i sekularyzacja życia kościelnego zwyczajnie nie działa, może czas jasno mówić, jaka jest nauka Kościoła i swoim życiem dawać świadectwo, że nauka ta nie jest tylko teorią?
    Módlmy się za naszego papieża i za Kościół.
  • osiołek
    16.08.2012 13:18

     

    Ale ci sie oberwało, synku, a właściwie tylko za ten skomentowany cytat !!!

    Zacytuję też, co tu zamieszczono i kiwam głową, że są tu niewinni i winni.

    CYTAT:

    „Na pytanie o przyczyny pustych Kościołów i kryzysu powołań kapłańskich abp Perisset podkreślił, że nie leży to po stronie zawodności instytucji Kościoła (oryg.: es gebe kein Versagen der Institution Kirche = nie ma żadnej winy (albo- niedociągnięcia, powodu, racji) ze strony Kościoła jako Instytucji), lecz przyczyny tkwią w mentalności („in Mentalität der Menschen“) i braku wiary.“  

  • kooool
    16.08.2012 15:55
    kooool
    Wiecej dialogu Serca Miłości, a z tego wyrosnie Wiara i Nadzieja.
  • Savonarola
    16.08.2012 22:38
    Niemcy radza sobie zupelnie dobrze bez "rad" Ratzingera,moze jego swiatoblowosc powinien skoncentrowac sie poradach udzielanych Wlochom,Portugalii,Hiszpanii-bo te kraje katolickie znajduja sie w gospodarczym dolku i wkrotce moze okazac sie,ze bez pomocy Niemcow beda bankrutami.
    • Ajja
      17.08.2012 08:45
      A co dążenie do zbawienia ma wspólnego z gospodarką?
      A jak Kościół Katolicki w Niemczech "radzi" sobie olewając sugestie papieża i twórczo podchodząc do nauk Kościoła to widać i w statystykach i gołym okiem.
Dyskusja zakończona.
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg