• spe
    17.11.2019 14:34
    Rożnie bywa z ubogimi. Będą wśród nich, jak wszędzie, osoby wdzięczne za okazaną pomoc, gdzie człowiek często po prostu widzi, że duchowo wydarza się dobro większe, niż sama pomoc, ale i trafią się chciwcy, gotowi bezwzględnie wyzyskiwać "naiwnych". Nie ma sensu idealizowanie ani bogactwa, ani ubóstwa. To co toksyczne - ucinać w porę.
  • CSOG
    17.11.2019 20:49
    Koniec niedzielnej Mszy Świętej. Proboszcz w trakcie ogłoszeń duszpasterskich ogłasza akcję Choinka dobroczynności. Chce zebrać od wiernych informacje o osobach potrzebujących pomocy i ich potrzebach a następnie rozwiesić na choince bombki z karteczkami do indywidualnego losowania w celu udzielenia komuś potrzebnej pomocy. Szlachetna idea, dobry pomysł, dlatego się nim dzielę.
    Wychodzę z kościoła. Przed drzwiami siedzi kobieta z karteczką: "Jestem biedna. Proszę o pomoc". Mówię do żony: podejdę do Pani powiem że u proboszcza można się zgłosić po pomoc. Żona mnie szarpie za ramię i szepcze: Nie! Mówię do żony: to pójdę do proboszcza i powiem, że przed kościołem jest osoba potrzebująca wsparcia. Żona znów mnie szarpie i szepcze: Nie! Ta pani nie potrzebuje pomocy bo jest biedna. Ona jest biedna bo chce być bogata, ale nie wie, że jak będzie bogata, to będzie jeszcze bardziej biedna. Tak jak my. Odszedłem zbity z tropu. Może żona ma rację? Bombkę z choinki dobroczynności zechcę jednak zerwać.
Dyskusja zakończona.
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg