• Dremor_
    13.09.2019 18:27
    Dremor_
    Istnieją trzy możliwości, jak to się dalej potoczy:
    Pierwsza, Niemcy pod naciskiem Watykanu odpuszczą. Raczej mało prawdopodobne, niemiecki Kościół ma wielowiekową tradycję ignorowania zdania Watykanu.
    Druga, Niemcy zrobią swoje, a Watykan zwyczajnie się z tym pogodzi. Raczej prawdopodobne, tak było po odrzuceniu przez Niemcy i Austrię nauczania w kwestii antykoncepcji, do dziś za Odrą stosowanie antykoncepcji nie jest grzechem, a Stolica Apostolska przeszła z tym do porządku dziennego.
    Trzecia możliwość, to uznanie schizmy. Niemcy byliby w stanie to zrobić, po czym po paru latach rozpoczęliby z Watykanem "dialog ekumeniczny", stawiając warunek uznania braku celibatu i kobiet kapłanów w Niemczech. Na podobnych zasadach Kościół przyjmuje żonatych biskupów nawróconych z anglikanizmu. Opcja ryzykowna, ale możliwa, choć raczej wątpliwe jest, że papież Franciszek zechce pójść tą drogą. Mało który papież chce być zapamiętany jako ten, za którego pontyfikatu doszło do rozpadu Kościoła.

    Ostatecznie, cokolwiek się nie stanie, to niemiecki Kościół rozpoczął już lawinę, której nie uda się zatrzymać, dyskusja będzie wracać.
  • Atimeres
    13.09.2019 20:06
    Od razu pomyślałem, że młyny kościelne zbyt powoli mielą!
    Gdy już niemieckie umysły sie rozgorączkowały, dokumenty niemal przygotowane a diabeł odmiesięcy zaciera ręce, dopiero teraz reakcja od Piotra!
    Późno!
    • Dremor_
      13.09.2019 21:39
      Dremor_
      W latach sześćdziesiątych było tak samo. Paweł VI też nie reagował. Potem w 1989 Jan Paweł II również milczał. Niemiecki Kościół nie boi się papieży, ma w tym wielowiekowe doświadczenie.
  • jtf2
    13.09.2019 23:27
    Papież zareagował już w czerwcu - czyli dosyć wcześnie.
  • jtf2
    13.09.2019 23:33
    Lekka korekta: Niemcy mówią o synodzie, który ma moc "doradczą" a de facto planowany jest sobór kościoła partykularnego, który ma podejmować demokratycznie) wiążące decyzje. Wszystkie decyzje takiego soboru musiałaby zatwierdzić stolica apostolska. Centralna Rada Niemieckich Katolików ZDK żąda od episkopatu, żeby decyzje planowanego synodu były wiążące. Dlatego jest to niezgodne z prawem kanonicznym.
    • Dremor_
      13.09.2019 23:41
      Dremor_
      Podobnie, jak wcześniejsze decyzje o komunii dla protestantów. I co? I nic, żadnej zdecydowanej reakcji Watykanu.

      Niemcy wiedzą dokładnie na ile mogą sobie pozwolić.
  • Anonim (konto usunięte)
    14.09.2019 06:18
    Warto przyglądać się temu co wydarzy się w Niemczech. Kościół musi podjąć wyzwania współczesności, pytanie czy to stanie się obecnie.
    • Dremor_
      14.09.2019 08:11
      Dremor_
      W tym momencie waży się decyzja, czy Kościół pójdzie drogą intelektualnego nurtu teologii zachodniej, czy emocjonalną drogą wspólnot afrykańskich. W pierwszym przypadku Kościół zbliży się do protestantyzmu ewangelikalnego, w drugim do protestantyzmu pentekostalnego.

      Zostanie jeszcze grupka ludzi próbujących zawrócić rzekę kijem, postulujących powrót do katolicyzmu trydenckiego, ale ich mało kto bierze na serio.
  • magmac4
    14.09.2019 08:04
    Dziękuję odpowiedzialnym za Kościół za te słowa do episkopatu niemieckiego; w tym za to wskazanie Ojca Świętego środków leczniczych : powrót do ewangelizacji + modlitwa, post, adoracja - trafione w punkt i bardzo uniwersalne dla wszystkich nas. Wierzę, że słowa te prędzej czy później wydadzą owoce - oby raczej wcześniej niż później. Chwała Panu, który działa w swoim Kościele. W tym dniu, dzisiaj (w Święto Podwyższenia Krzyża Świętego) w Polsce jest to mocno widoczne (Polska pod Krzyżem), a jest to też ważne przesłanie i pole działania Bożej łaski. Alleluja!
  • wujek_Olek
    14.09.2019 18:43
    wujek_Olek
    Protestantyzacja Kościoła Katolickiego jest bledną drogą, nie tylko teologicznie i logicznie. "Kościół" luterański traci "wiernych" dużo szybciej, niż KK, katolicy są dzisiaj największą grupą wyznaniową w DEU.
    • Dremor_
      14.09.2019 20:44
      Dremor_
      Niemiecka droga synodalna zbliża katolicyzm do protestantyzmu jedynie w sposób organizacyjny, a nie teologiczny, czy logiczny.
      Na drugim biegunie masz Kościoły afrykański i azjatycki, które według kolejnych papieży miały dać nowe życie katolicyzmowi, ale tam dopiero masz teologiczny miszmasz. Dlatego chyba lepiej postawić na wizję niemiecką, niż afrykańską.
Dyskusja zakończona.
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg