Franciszek mówi o potrzebujących czyli głodnych, chorych i uwięzionych. No dobrze. To są potrzeby według ciała. Bardzo ważne. Ale gdzie są potrzeby duszy ludzkiej? Czemu nic o nich nie mówi? Dusza potrzebuje łaski Bożej, pocieszenia, mądrości, duchowej siły w cierpieniu, nieskażonej Boskiej nauki, w której zachowuje się WSZYSTKIE przykazania Boże. Gdzie to jest? My tego nie słyszymy, lub docierają do nas jakieś strzępy skrótów myślowych, niedopowiedzeń, dwuznaczności.
Racja TOMAK, częściej widzę ludzi, którym potrzeba pokrzepienia Bożym Miłosierdziem, uporządkowania w życiu, miłości w rodzinie niż jedzenia i dachu nad głową, bo to mają. Nie mają serdeczności wokół i czasami w sobie....
/Paul Johnson/