Franciszek zatwierdził trzy dekrety Dykasterii Spraw Kanonizacyjnych.
Sąd wydały wyrok, że bezprawnie wydalili zakonnicę ze zgromadzenia.
„Życie. Moja historia w Historii”, dziś ma w Polsce swoją premierę.
Franciszek podkreślił, że każde żywe spotkanie z Jezusem pozwala nam mieć więcej życia.
Niestety większość katolickich publikacjiw USA, GB, Niemczech to zauważa.
Pierwszą formą ubóstwa, o której mówił Franciszek, jest wolność w stosunku do rzeczy materialnych. Warunkiem wstępnym bycia uczniem Chrystusa jest brak przywiązania do pieniędzy. I nawet jeżeli w pracy apostolskiej potrzebne są różnego rodzaju struktury, środki, które wydają się być oznaką bogactwa, to trzeba ich dobrze używać nie przywiązując się do nich. Jeżeli Pan obdarzył kogoś bogactwem, to trzeba się nim dzielić z innymi i nie dać mu sobą zawładnąć.
Papież przypomniał, że Jezus wysyłał swoich uczniów jak owce między wilki. Także i dziś wielu chrześcijan jest prześladowanych z powodu Ewangelii. Franciszek tę pokorną postawę przyjmowania prześladowania nazwał drugą formą ubóstwa.
"Wczoraj, w auli synodalnej pewien biskup z kraju, gdzie prześladuje się ludzi z powodu wyznawanej wiary opowiedział historię młodego chłopaka, katolika, który został złapany przez innych chłopców nienawidzących Kościoła, fundamentalistów. Pobili go, a potem umieścili go w kadzi, do której wrzucali błoto tak długo, aż sięgnęło mu po szyję. Potem domagali się, aby wyparł się Chrystusa. Gdy odmówił zaczęli rzucać kamieniami i w końcu zabili go – mówił Ojciec Święty. - Słyszeliśmy to wszyscy. I to nie była historia z pierwszych wieków: to wydarzyło się dwa miesiące temu! To jeden z przykładów. Jak wielu chrześcijan cierpi dziś prześladowania fizyczne: «Ten zbluźnił! Na szubienicę z nim!»" U nas jeszcze póki co tropią krzywdy byłych ministrantów sprzed 47 lat. Taka ci empatia! taki ci to u nas w Polszcze poziom współczucia!Uświadomiwszy to człowiek jakoś cieplej myśli o bliźnich swych koniach, dremorach, ogórkach i katolikach ... .
Widocznie milczeć trzeba na tym etapie dziejów. Jak rzecze Kohelet: „Jest czas wesela i czas smutku…”.
Ojciec Święty tak to uzasadnia: „"Prześladowanie poprzez oszczerstwa, plotki, a chrześcijanin milczy, przyjmuje to «ubóstwo». Czasami trzeba się bronić, aby nie zgorszyć kogoś.... Małe prześladowania w naszych dzielnicach, w parafiach... małe, ale one są próbami: próbami ubóstwa. To jest drugi sposób ubogiego życia, do którego wzywa nas Pan – wskazał Franciszek.”
Zapamiętajmy to i przypomnijmy naszy trollom jak przyjdzie czas… …
Nawiasem: dwie pozostałe formy ubóstwa wskazane przez Ojca Świętego też warte rozważenia.