Takie wspólnoty są dowodem na to, że parafia przestała spełniać w kościele funkcję podstawową - głoszenia ewangelii, udzielania sakramentów oraz integrowania lokalnej społeczności wierzących. W parafiach w Polsce dominuje wszechobecna bylejakość (od katastrofalnej architektury nowych kościołów, przez fatalną liturgię, złą muzykę kościelną po beznadziejne kazania, zredukowane do szantażu emocjonalnego zmieszanego z nachalnym moralizatorstwem). Nowe ruchy w istocie takie parafie dobijają, same oferując często religijność na pograniczu sekciarstwa (w czym przodują odnowa w Duchu św. i Neokatechumenat).