Bardzo potrzebne i o dziwo jednoznacznie rozumiane komunikaty.Kto stanie w obronie Arcybiskupa ten kiep.

No i krótka piłka.YNPGR

Gdyby nie wolne media, Paetz brałby udział w poznańskiej koncelebrze.
Co się dzieje z Kościołem?

No ale to pewna konsekwencja powinna być. Rozumiem, iż władze KK uznaja jednak, iż Abp Paetz popełnił jakieś niegodziwości. To może jednak pora zrobić coś z tym. Pytanie czy w ogóle Abp godzien jest tytułu arcybiskupa, czy w ogóle powinien być kapłanem, czy powinien dalej opływac w dostatki finnasowane przez wiernych?

Nie rozumiem w ogóle skąd tyle hasłau wokół ewentualnej obecności abp Paetza na uroczystościach w Poznaniu. Przecież ten człowiek w świetle prawa jest niewinny. Kościół nie może działac jak zażyczą sobie tego media. To źle się w przyszłosci skończy dla KK.

Obecność abpa Paetza "przyćmiłaby" pozostałych poznańskich biskupów więc , jak się zorientowali, to zaraz postarali się o odpowiednie oświadczenia. Ciekawe dlaczego wcześniej nie reagowali, gdy abp. Paetz koncelebrował w innych ważnych uroczystościach. Wtedy nie zagrażało to wizerunkowi abpa. Gądeckiego.Teraz, tak, bo stał się politykiem, a nie duszpasterzem. Tyle innych spraw tuszuje( znam z "własnego podwórka"),że odechciewa się tej "pompatyczności" w związku z obchodami Chrztu, bo tak naprawdę świętuje hierarchia z władzą państwową.

To czemu wczoraj rzecznik Episkopatu mówił takie rzeczy w tym temacie, że się musiałam wstydzić?
Dopiero dzisiaj prawidłowy komunikat kurii i nuncjusza!

I dzieki Bogu! Abp Paetz powinien do końca życia siedzieć zamknięty w klasztorze i pokutować za zgorszenie jakiego był przyczyna

Kiedy sprawa udziału abp Paetza w uroczystościach Chrztu Polski stała się publiczna, GN i jego "redaktorzy" nabrali wody w usta. Dopiero, gdy nuncjusz apostolski przypomniał o zaleceniach Watykanu aby hierarcha nie uczestniczył w tym, tygodnik wreszcie opublikował komunikat.
Czego to dowodzi? Aby nie wychylać się, co oznacza, że Gość Niedzielny oczekuje na sugestie ze strony Episkopatu jak pisać. Przez lata nie pamiętam odredakcyjnych i krytycznych komentarzy tygodnika n.t. skandalicznych zachowań abp Paetza. A w międzyczasie po ustąpieniu z funkcji metropolity poznańskiego, człowiek ten brylował potem publicznie w różnych sytuacjach państwowo-kościelnych. I... Episkopatowi zupełnie to nie przeszkadzało, zaś GN nie odważył się o tym pisać.
Wniosek jest taki, że swoim wybacza się grzechy, zaś innych wyklina się na różne sposoby, bo nie myślą po linii kierownictwa Kościoła w sprawach publicznych.
Wstyd, że tygodnik nie ma dziennikarzy niezależnych.
A może abp Michalik, obrońca ks. z Tylawy, sugerujący, że ofiary molestowania seksualnego przez księży same są winne, bo prowokują swym zachowaniem kapłanów, coś powie na temat abp Paetza, za próbę udziału w 1050 rocznicy Chrztu Polski?
Oczekuję więc od GN aby odredakcyjne skomentował tę wstydliwą sytuację.

"Stolica Apostolska nie widzi możliwości uczestnictwa abp. Juliusza Paetza w jubileuszowych uroczystościach kościelnych..."
Przeca uroczystości mają być w Poznaniu - nie w Watykanie!

No jawnie inwazyjna ingerencja zagranicy w polskie sprawy.
A Szydło milczy!
Kaczyński milczy!
Ziobro listów nie pisze!

O Dudzie nie wspominam, bo jak mu w niedzielę prezes dał swoją rękę pomacać, to biedny rezydent do dziś nie może się otrząsnąć.

Kondominium panie, kondominium...

Niestety hierarchowie nie słuchają głosu Ludu Bożego, bo ich to nie obchodzi,nie przeczytają więc komentarzy internautów. Nie mają pojęcia co na ich temat myśli Lud Boży, żyją w złudnym przekonaniu,że są poważani i kochani.

takie skłonności są często dobrze widoczne u kandydata do seminarium albo zakonu, można się dziwić, że nie powoduje to odsiewu

Szkoda, że media popełniły "falstart" i przez to hierarchia zdążyła zareagować przed uroczystością, chroniąc swój wizerunek. Gdyby nie ten "falstart" to ukazałoby się może prawdziwe oblicze polskiego Kościoła.
Przecież przez te ostatnie lata abp. Paetz brał udział we wszystkich ważnych uroczystościach, (nakładał ręce podczas święceń biskupich...).

To w koncu homoseksualizm to cos zlego czy dobrego?
Bo jak to dobry uczynek, to za co tu pokutowac?
Niech sie media w koncu jakos zdecyduja.

Przeczytaj co mówi Katechizm Kościoła Katolickiego. 2357 Homoseksualizm oznacza relacje między mężczyznami lub kobietami odczuwającymi pociąg płciowy, wyłączny lub dominujący, do osób tej samej płci. Przybierał on bardzo zróżnicowane formy na przestrzeni wieków i w różnych kulturach. Jego psychiczna geneza pozostaje w dużej części nie wyjaśniona. Tradycja, opierając się na Piśmie świętym, przedstawiającym homoseksualizm jako poważne zepsucie , zawsze głosiła, że "akty homoseksualizmu z samej swojej wewnętrznej natury są nieuporządkowane" . Są one sprzeczne z prawem naturalnym; wykluczają z aktu płciowego dar życia. Nie wynikają z prawdziwej komplementarności uczuciowej i płciowej. W żadnym wypadku nie będą mogły zostać zaaprobowane.

2358 Pewna liczba mężczyzn i kobiet przejawia głęboko osadzone skłonności homoseksualne. Skłonność taka, obiektywnie nieuporządkowana, dla większości z nich stanowi ona trudne doświadczenie. Powinno się traktować je te osoby z szacunkiem, współczuciem i delikatnością. Powinno się unikać wobec nich jakichkolwiek oznak niesłusznej dyskryminacji. Osoby te są wezwane do wypełniania woli Bożej w swoim życiu i - jeśli są chrześcijanami - do złączenia z ofiarą krzyża Pana trudności, jakie mogą napotykać z powodu swojej kondycji.

2359 Osoby homoseksualne są wezwane do czystości. Dzięki cnotom panowania nad sobą, które uczą wolności wewnętrznej, niekiedy dzięki wsparciu bezinteresownej przyjaźni, przez modlitwę i łaskę sakramentalną, mogą i powinny przybliżać się one - stopniowo i zdecydowanie - do doskonałości chrześcijańskiej.

Jesli jednak homoseksualizm jest zly, to niech media stosuja te same standardy do wszystkich osob mniej lub bardziej publicznych.
Nagonka na biskupa, ale tez na posla, senatora, prezydenta miasta, burmistrza, redaktora, dziennikarza. Niech publicznie nie wystepuja, cicho siedza i pokutuja.

Upór i chęć bycia znaczącą osobą, oraz publiczne pokazywanie się tłumom wiernych, mimo zakazu kościelnych władz , nie najlepiej świadczy o osobowości i mentalności bpa Petza. Okazuje się, że jego naganna postawa i udowodniona krzywda, którą swoim postępowaniem wyrządził innym - dla tego człowieka nie ma żadnego znaczenia. Przedkłada on więc celebrację własnej osoby, na pokorę i potrzebę modlitwy w zaciszu i medytacji.......tylko z Bogiem, pragnąc za wszelką cenę pokazywać się tłumom....wiernych. Smutne i  żenujące......